Monika i Tomek w 11. odcinku "Rolnik szuka żony 3" byli na randce w Warszawie. Początkowo wszystko układało się dobrze, para spacerowała po ulicach stolicy, odwiedziła stadninę koni wyścigowych na Służewcu, latała nad miastem... Ale jednak Monika cały czas nie była zadowolona z zachowania Tomka. Według rolniczki nie przejmuje on inicjatywy, jest nieśmiały i rozmowa im się nie klei.

Reklama

Gdy wieczorem poszli na randkę Monika stwierdziła, że niczego się po Tomku nie spodziewa, bo on w niczym jej nie zaskakuje, wiec pewnie będzie jak zawsze trochę nudno. Na kolacji doprowadziła nawet do sytuacji, że Tomek nie wytrzymał i musiał ochłonąć.

Zobacz także

Hejt na Monikę z Rolnik szuka żony po spotkaniu z Tomkiem

Monika powiedziała mu wprost, że jeszcze nie jest przekonana do związku z nim, ale też go nie przekreśla. Tempo dla niej jest albo za małe, albo za duże. Fani programu uważają, że to Monika nie wie czego chce i niszczy rodzące się uczucie. Co wypisują w sieci?

Mówiła najpierw że za wolno idzie znajomość a teraz że za szybko. Ona go nie chce

Co za zimna klacz!

Tomek! Idź człowieku na kielicha i daj sobie spokój. Za szybko, za wolno, szybciej, wolniej... Ehhh...

Rozpieszczona grymasząca dziewczyna. Sama sobie przeczy w tym co mówi. Wiecznie znudzona. Denerwuje mnie gdy ciągle powtarza, że ciężko za nią nadążyć..... jakoś nie widzę temperamentnej dziewczyny tylko paniusię, która nie wie czego chce. Nie pasują do siebie.

Kobieto w miłości nie ma takiego scenariusza jaki sobie wymyśliłaś i zmieniasz co tydzień chcesz raz wolno raz szybko raz żeby się domyślić raz żeby Cię olac... Chyba Kmicic dałby tylko rade i wziął by byś pytania i już

"Tomek zawsze wszystko na tak" - ZNOWU coś nie pasuje. Zimna, szukająca negatywów jakby na siłę. Za poważnie? Niech idzie do wesołego miasteczka.

Monika chciała chyba tylko zaistnieć w TV i pokazać, że taka jest MEGA ,że nie ma faceta który by za nią nadążyć. .I tylko skupia się na udowadnianiu tej tezy zamiast poddać się uczuciu od mężczyzny, który skacze koło niej jak koło jajka ....jak nie odpuści lansowaniu się jako władcza i wiecznie niezależna kobieta to już zawsze będzie sama ....faceci po prostu będą się jej bać bo nie wiadomo o co jej chodzi ....może jakby ją wrzucił do Wisły to byłoby wesoło i nie byłby zawsze na tak.

Są też głosy broniące Moniki. Ktoś z internautów nazywa Tomka "ciepłą kluchą, a nie facetem".

A ja rozumiem Monikę. Żadna silna kobieta z charakterem nie chciałaby takiej ciepłej kluchy, która zgadza się na wszystko. Facet ma mieć jaja, umieć przejąć inicjatywę, postawić się, być konkretny. Dla mnie to on nie ma swojego zdania, totalnie zdominowany, wiecznie spiety i ten nerwowy uśmiech. I tak podziwiam, że jeszcze mu nie podziękowała, widać że jej zależy ale chłopak ma za słaby charakter i jest za miękki dla tak silnej osobowości.

Jak zatem zakończy się relacja Monika - Tomek? Ktoś już wspomniał w komentarzach, że para się rozstała i nic z tego nie wyszło. Z fragmentu "Rolnika" jeszcze to jednoznacznie nie wynika. Przekonamy się za tydzień, czy Monika ułożyła sobie życie u boku Tomka!

Zobacz także: Monika z "Rolnik szuka żony 3" chciała odstraszyć swoich kandydatów na męża w show! Dlaczego?

Monika i Tomek z Rolnik szuka żony 3.

Facebook

Reklama

Monika i Tomek z Rolnik szuka żony na razie nie wiedzą, co dalej z ich związkiem.

Facebook
Reklama
Reklama
Reklama