Radosław Majdan zdradził, czego najbardziej obawiał się w programie "Azja Express". Piłkarz pojawił się w programie Magdy Mołek "W roli głównej" gdzie opowiedział m.in. o swoim udziale w telewizyjnym show TVN. Mąż Małgorzaty Rozenek przyznał, że obawiał się dwóch rzeczy. Przy okazji zdradził, jak reaguje na słowa Małgorzaty Rozenek, która mówi do niego "Nie mów do mnie teraz".

Reklama

Zobacz także: Radek Majdan o planach na przyszłość u Magdy Mołek: "Chciałbym mieć córkę". Co jeszcze zdradził?

Dwie rzeczy w tym programie. Nie chciałem spotkać się z wężem, chociaż żywym - martwego mogłem zjeść, smaczny nie był, ale też wydawało mi się, że będę miał problem z dotarciem do kogoś, żeby nas przenocował. Znalezienie mieszkania, to było jednak takie... - przyznał Radosław Majdan.

A jak Radosław Majdan odpowiada Małgorzacie Rozenek, która w domu mówi do niego "nie mów do mnie teraz" i dlaczego był tak spokojny na planie programu TVN?

Od jakiegoś czasu tak do siebie mówimy. Wtedy mówię "wiosłuj Małgosiu, wiosłuj" to znaczy, żeby się uspokoiła - przyznał mąż gwiazdy TVN. Ten program był fantastyczną przygodą i było tam niesamowicie. Jako para to jest oczywiste, że Małgosia dając tą energię, dając ten zapał ja nie mogłem tego eskalować, musiałem zachować spokój. Wiedziałem, że jest ambitna i bardzo się wkręciła. Ja chciałem ją trochę uspokoić, stonować.

Żałujecie, że Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek odpadli już z programu "Azja Express"?

Zobacz także

Zobacz także: Wyjście z friend zone – związek z przyjacielem

Radosław Majdan bał się spotkania z wężami na planie Azja Express.

ONS

Reklama

Sportowiec zdradził również, dlaczego musiał być spokojny w programie TVN.

Reklama
Reklama
Reklama