Jarosław Kuźniar w pożegnalnym odcinku "Dzień dobry TVN" potrząsał sztucznym fallusem. Zdziwieni? We wtorkowym, ostatnim dla Kuźniara, odcinku programu goścmi programu było małżeństwo podróżników - Elżbieta i Andrzej Lisowscy. Przynieśli do studia pamiątkę z jednej z ostatnich wypraw. Był to posążek o kształcie fallusa, który w wielu kulturach uznawany jest za symbol szczęścia i powodzenia.

Reklama

Jarosław Kuźniar wyraźnie zainteresował się tym tematem, stwierdzając, że skoro jest to jego ostatni dzień w pracy, to powinien wykorzystać talizman, by i jemu przyniósł szczęście.

Koleżanki się upominają, żebym rzeczywiście potrząsnął. Dzisiaj jestem po raz ostatni raz w telewizji, więc mogę fallusem potrząsnąć na żywo - powiedział nieco zawstydzony Jarosław Kuźniar.

Anna Kalczyńska, wyraźnie rozbawiona tematem, skomentowała to odważnym pytaniem, w którym nie zabrakło ironii.

Nigdy tego nie robiłeś?!

Sytuacja wyraźnie rozbawiła nie tylko redakcyjnych kolegów Kuźniara, ale również widzów programu. Przypomnijmy, że Jarosław Kuźniar zrezygnował z pracy w telewizji TVN. Dziennikarz wraca do ulubionego przez siebie dziennikarstwa informacyjnego. Poprowadzi program publicystyczny w portalu Onet.pl.

Zobacz także

Zobacz też: Anna Kalczyńska o odejściu Jarosława Kuźniara z DDTVN: "Teraz marzy mi się partner... wierny!" WIDEO.

Jarosław Kuźniar w ostatnim odcinku "Dzień dobry TVN" potrząsał sztucznym fallusem... na szczęście!

Dziennikarz zakończył pracę w stacji TVN.

Teraz Kuźniar będzie pracował w portalu Onet.pl.

Ons.pl
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama