Ojej, te botki nigdy nie powinny spotkać tych skarpetek. Kto się tak ubrał?
Ojej, te botki nigdy nie powinny spotkać tych skarpetek. Kto się tak ubrał?
1 z 5
Mamy dla was nie lada zagadkę. Właśnie dostaliśmy zdjęcia paparazzi, na których możemy przyjrzeć się stylizacji pewnej aktorki – i nie jesteśmy zadowoleni z tego co widzimy.
Więcej: Wiemy że moda to eksperymenty – ale te nie były udane. GŁOSUJCIE na modową wpadkę tygodnia!
Wszystkie odcienie różu, fioletu, indygo, czerwieni oraz beż – takie połączenie kolorów nie miało prawa zadziałać. Podobnie jak fasony, które spotykają się w tej stylizacji. Kto popełnił tę zbrodnię na dobrym guście? Jak zawsze odpowiedź poznacie zaglądając do naszej galerii.
Więcej: Marynarski żakiet, koszula w paski… i TE spodnie! Dlaczego Małgorzata Foremniak się tak ubrała...
2 z 5
Bum! Jest to Edyta Olszówka. Znana z filmu „Lejdis" – a ostatnio „Plan B" – aktorka wydaje się unikać imprez showbiznesowych i zamiast tego pokazuje swoje stylizacje na ulicach Warszawy. Czy to dobrze? Ciężko powiedzieć.
3 z 5
Opis stylizacji aktorki jest dość skomplikowaną operacją. Do welurowej, plisowanej spódnicy midi (która jest totalnie w trendzie i ma potencjał żeby wyglądać bardzo ładnie), Edyta Olszówka dobrała następujące elementy garderoby:
- czerwony top , który widać spod krwistoczerwonego kardiganu z biało-różową lamówką
- fioletowy szalik z wełny o grubym splocie z szarymi pomponami
- wielkie, beżowe futro (błagamy, tylko nie naturalne) w stylu małżonki oligarchy
- karminową torebkę na ramię z ozdobnym frędzlem
- bezpalcowe rękawiczki w kolorze malinowej gumy balonowej z pomarańczowymi mankietami
4 z 5
Ale to dolna część stylizacji Edyty Olszówki zasługuje na osobny slajd. Aktorka miała na sobie botki (które najpewniej są tak naprawdę kaloszami), o wyglądzie średniowiecznych ciżemek w kolorze indygo oraz podwiniętymi cholewkami (nogawkami?). Do tego już dość osobliwego obuwia aktorka postanowiła dodać akcent kolorystyczny w postaci wysokich skarpetek w różowo–różowe pionowe prążki obszyte srebrnymi kulkami dookoła kostek. Tak.
5 z 5
Co sądzicie o takiej interpretacji trendu na colour blocking? Czy jesteście zdania, że Edyta Olszówka rzeczywiście posunęła się o jeden (lub dwadzieścia) krok za daleko z kolorami i fasonami? A może czepiamy się stylizacji, która tak naprawdę jest spoko? Pewne jest tylko jedno – te buty powinny zostać natychmiast spalone na stosie.