Ostatnio Rihanna pokazywała się głównie w „cukierkowych’’ stylizacjach. Róż, koronki, falbanki, a nawet look a'la księżniczka Disneya (zobacz: Rihanna cała w różu! Tak promuje swoje nowe perfumy) - wyglądało to tak, jakby piosenkarka postanowiła zupełnie zmienić swój wizerunek.

Reklama

W jej ostatniej stylizacji dostrzegamy jednak resztki „dawnej’’, kontrowersyjnej Rihanny. W poniedziałkowy wieczór gwiazda wybrała swoje niegdyś ulubione, ciemne kolory. Założyła granatową sukienkę Reformation (ok. 750 zł) - marki, którą amerykańskie gwiazdy ostatnimi czasy bardzo polubiły. Dobrała do niej białe, „kocie’’ okulary oraz kopertówkę Chanel.

Najsłabszym punktem stylizacji Rihanny były buty - modne sandały oplatające nogę cienkim paseczkiem. Na taki model może sobie pozwolić posiadaczka superszczupłych i niesamowicie zgrabnych nóg, Anja Rubik. Sandałki Rihanny sięgały zbyt wysoko, paski opadały przy chodzeniu i pogrubiały nogi wokalistki. Nie pomogły wysokie obcasy...

Zobacz także

Mamy jednak wrażenie, że Rihanna zupełnie nie przejmuje się dopasowywaniem fasonów do sylwetki czy podkreślaniem swoich dobrych stron - wygląda na to, że akceptuje się taką, jaka jest :)

Zobacz: Która to Edyta Górniak, a która Rihanna? Na pierwszy rzut oka trudno powiedzieć

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama