Już za dwa tygodnie, fani "M jak Miłość" doznają prawdziwych emocji! W pierwszych odcinkach po wakacjach czeka nas groźny wypadek Izy i jej córeczki! Jak wspomina tę scenę aktorka? My już wiemy!

Reklama

Adriana Kalska opowiedziała nam o mrożącej krew w żyłach scenie z planu serialu!

W poprzednim sezonie Iza (Adriana Kalska) i jej córeczka Maja, zostały porwane przez Artura (Tomasz Ciachorowski). Serial zakończył się na scenie, w której mężczyzna wywozi je z Warszawy. W poszukiwania wyruszy ojciec maleństwa Marcin (Mikołaj Roznerski)! Zanim jednak odnajdzie byłą ukochaną, ta będzie na własną rękę próbowała ratować siebie i córkę, uciekając samochodem od psychopaty. Po drodze jednak, wpadnie w poślizg i spowoduje wypadek! Co aktorka powiedziała nam o kręceniu tej sceny? Nigdy nie zgadniecie!

Polecamy: TYLKO U NAS! Mikołaj Roznerski mocno wspiera Adrianę Kalską! Jak?

Zobacz także

Iza ucieknie przed Arturem i poprosi o pomoc Marcina

Reklama

MTL Maxfilm

Reklama
Reklama
Reklama