Modne buty to podstawa dobrej stylizacji. Projektanci w tym sezonie stanęli na wysokości zadania: odświeżyli kilka zapomnianych trendów sprzed paru dekad, a całkiem nowym projektom nadali wyraz przez wykorzystanie mocnego motywu zdobniczego. Znowu w modzie są mokasyny i espadryle, do łask wróciły też plecionki i sznurówki, a szpilki zadziwiają ekstrawaganckimi obcasami.

Reklama

7 modeli, które królują na wybiegach:

1. Oksfordki na platformie.

Numerem jeden tego sezonu są buty typu męskiego – oksfordki, które w połączeniu z platformą dają efekt przełamanej klasyki. Prosty fason, metaliczny połysk, ostre czuby, misterne ażury lub rockowe nity to tylko niektóre z dostępnych wariantów oksfordek na platformie. Tego typu buty są świetną alternatywą dla czółenek, bo nie obciążają kręgosłupa i dzięki nowoczesnemu akcentowi w postaci grubej podeszwy nadają się do luźnych stylizacji.

Zobacz także

2. Mokasyny.

Kolejnym trendem rodem z męskiej szafy są mokasyny, które potrafią dodać charakteru każdemu zestawowi dzięki masywnej podeszwie i klasycznej przyszwie. Modele na niskim, szerokim obcasie w wersji lakierowanej dopełniają elegancki image, a płaskie, skórzane świetnie nadają się do spodni o długości 7/8 – dopasowanych cygaretek czy luźnych kolorowych chinosów. Można też poeksperymentować z kolorową, wzorzystą skarpetką.

3. Botki typu peep toe.

Botki peep toe, czyli takie, które odkrywają palec, a najczęściej także i piętę, w tym sezonie – tak jak w latach 50. – są absolutnym must have. Styl vintage, panterka lub jaskrawe kolory to najpopularniejsze zdobienia. W wersji dla odważnych takie buty można połączyć z długimi pończochami.

4. Buty „na słoninie”.

Buty na masywnej podstawie, tzw. „słoninie” inspirowane modą lat 50. zaczęły święcić triumfy już po pokazie Prady w 2011 roku, a w tym sezonie można zaobserwować w sieciówkach ich prawdziwy wysyp. Podeszwy tych butów często błędnie nazywa się platformami, choć podobne są bardziej do podstaw w japońskich butach geta. Takie modele najlepiej wyglądają w zestawach z cygaretkami.

5. Espadryle.

Espadryle to najczęściej wybierane buty na lato. Ich charakterystycznym rysem są podeszwy z plecionki, do których nawiązuje nazwa, oznaczająca twardą trawę do wyplatania lin. Takie buty nadają stylizacji lekkości, a przy tym są bardzo miękkie i nie powodują otarć. Espadryle są wprost stworzone do zwiewnych letnich sukienek.

6. Sandały i klapki typu Birkenstock.

Furorę robią letnie modele inspirowane marką Birkenstock – pionierem w produkcji leczniczych butów z profesjonalnie wyprofilowaną wkładką. Sandały i klapki tego typu mają proste szerokie paski, dlatego zyskały potoczną nazwę butów „ortopedycznych”. Jeszcze w 2013 roku, kiedy pierwszy raz na wybieg wypuściła je Phoebe Philo, nikt nie wierzył, że takie buty staną się hitem. Dziś ich fason jest promowany, dzięki czemu komfort i wytrzymałość idą wreszcie w parze z modą.

7. Meliski.

Meliski zaczerpnęły swoją nazwę od marki Melissa, która jako pierwsza wyszła z ofertą sprzedaży gumowych butów. Szybko okazało się, że tworzywo sztuczne też może być materiałem na ładne i wygodne obuwie, które rekordy popularności bije zwłaszcza latem. Meliski chronią stopy w wodzie, bo można w nich wejść bez obawy, że się rozkleją.

7 najmodniejszych akcentów zdobniczych:

1. Sznurówki i wiązania.

2. Plecionki.

3. Futro.

4. Ekstrawaganckie obcasy.

5. Wyeksponowana pięta.

6. Mieszanie kontrastowych kolorów.

7. Łączenie butów z wzorzystymi pończochami i skarpetkami.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama