Świątecznego stresu da się uniknąć. Wystarczy, że odpowiednio zaplanujesz tegoroczne przygotowania, podzielisz się obowiązkami z innymi członkami rodziny i… nie zapomnisz, co w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze.

Reklama

Większość z nas marzy o idealnych świętach – takich, jakie widzimy w telewizyjnych reklamach. Ze stołami uginającymi się od ilości smakowicie wyglądających potraw, perfekcyjnymi ozdobami, zapierającą dech w piersiach choinką i furą prezentów, które się spod niej wysypują. Niestety, usilne dążenie do Bożego Narodzenia jak z bajki, kończy się zwykle na frustracji, zmęczeniu i ogromnym stresie.

Mierz siły na zamiary - świąteczne przygotowania

Chcesz zadowolić wszystkich, więc bierzesz na siebie zbyt wiele obowiązków. Sprzątasz, pieczesz, gotujesz, dekorujesz, kupujesz i idealnie pakujesz prezenty. W Wigilię padasz ze zmęczenia i marzysz tylko o tym, by święta jak najszybciej się skończyły. Zamiast bożonarodzeniowej magii czujesz jedynie wyczerpanie i złość, którą wyładowujesz na najbliższych.

Zobacz także

Pamiętaj, że nigdy nie będziesz w stanie zadowolić wszystkich – choćbyś stanęła na przysłowiowych rzęsach, zawsze znajdzie się ktoś, kogo potrawy będą smaczniejsze, choinka piękniejsza, a prezenty bardziej wyszukane. Nie porównuj się do innych, ponieważ to prosta droga do tego, by popaść w przedświąteczne szaleństwo.

Nie musisz przygotowywać 12 potraw, aby udowodnić, że jesteś idealną panią domu. Ugotuj to, co Twoi najbliżsi lubią najbardziej. Zaangażuj domowników w gotowanie – niech każdy przygotuje chociaż jedno danie. Jeżeli jest coś, czego bardzo nie lubisz robić (np. pieczenie ciast), zamów gotowe produkty.

Naucz się odpuszczać przed świętami

Zamiast zastanawiać się, co jeszcze możesz zrobić, by uczynić święta perfekcyjnymi, pomyśl… z czego możesz zrezygnować.

  • Czy Boże Narodzenie naprawdę nie uda się, jeżeli nie wyszorujesz na błysk każdego centymetra w swoim domu?
  • Czy Twój balkon naprawdę musi być ozdobiony tak, by było go widać z daleka?
  • Czy Twój stół koniecznie musi uginać się pod ciężarem bożonarodzeniowych potraw?

Oczywiście, że nie. Pęd za idealnymi świętami sprawia, że często zapominamy o tym, co w tych dniach jest najważniejsze – bycie z rodziną i przyjaciółmi. Serdeczna, ciepła atmosfera, bliskość i miłość. Nie ryba w galarecie, umyte okna czy drogie prezenty.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama