Świątecznych zabaw z dziećmi nie trzeba wcześniej przygotowywać – może to być wspólne gotowanie prostych potraw bądź ozdabianie bożonarodzeniowych łakoci. Zrobienie z dziećmi ogniska w ogrodzie może zakończyć się zaimprowizowanymi przez nie ruchowymi zabawami na dworze: slalomem, biegami lub wyścigami.

Reklama

Jeśli rodzicom i dziadkom brak pomysłów na ciekawe gry bądź łamigłówki, inspiracja znajdzie się w kuchni albo na dworze. Wspólne gotowanie lub zabawy ruchowe to wielka korzyść dla rozwoju dziecka.

Święta z dziećmi – wspólne gotowanie wspaniałą zabawą

Warto uczyć dzieci pomagania w kuchni od najmłodszych lat. Budowana jest wówczas głęboka więź pomiędzy rodzicami a ich pociechą. Dziecko staje się samodzielne, zyskuje powód do dumy i zdecydowanie chętniej je posiłek, przy którego tworzeniu było aktywne. Już trzylatek może uczestniczyć w przygotowaniach do obiadu, pieczeniu ciasta albo ulubionych łakoci. Maluchy uwielbiają czuć się potrzebne i widzieć efekt swojej pracy. Na początek trzeba przebrać dziecko ze świątecznych ubranek w coś wygodniejszego i włożyć mu dopasowany do wzrostu fartuszek. Po umyciu rąk i ustawieniu stabilnego siedziska na poziomie stołu może przystępować do pracy. Pierwsze kuchenne przygody powinny być proste i bezpieczne: na specjalnie przygotowanym dla dziecka stanowisku zbędny jest nóż i ostre przedmioty. Maluch może rwać umyte liście sałaty do sałatki, rozdrabniać ser feta do zapiekanki, drylować ręcznie oliwki na tapenadę, mieszać sosy. Wielką radość da mu z pewnością wspólne wycinanie foremkami ciasteczek, a po wyjęciu z piekarnika ich ozdabianie, nadziewanie jabłek do pieczenia czy faszerowanie papryk ryżem i pieczarkami.

Świąteczne zabawy ruchowe dla dzieci na dworze

Całodzienne biesiadowanie za zastawionym stołem i oglądanie telewizji trzeba regularnie przerywać z korzyścią dla rozwoju fizycznego dzieci. Nie odmówią one propozycji rozpalenia ogniska w ogrodzie za domem lub w wyznaczonym do tego miejscu na osiedlu. Być może dzieciaki będą chciały zaprosić również sąsiadów – im ich więcej, tym będzie weselej. Przed wyjściem z domu maluchy trzeba ubrać w mrozoodporne i nieprzemakające ubrania i buty. Warto zapakować do torby chusteczki higieniczne, nawilżane chusteczki do umycia rąk, dodatkowe rękawiczki (na wypadek zgubienia lub zmoczenia). Można zabrać ze sobą termosy z lekko osłodzona herbatą, wodę w małych butelkach, kawałki kiełbasy, kromki chleba, opakowanie pianek i kijki do pieczenia smakołyków. Jeśli dzieci zbytnio zmarzną, siedząc przy ognisku, ciekawą propozycją wspólnej zabawy będą mini zawody sportowe. Bieganie, zjeżdżanie na sankach lub plastikowych jabłuszkach z niewielkiej górki bądź slalom wokół szybko ulepionych bałwanów nigdy się dzieciom nie znudzą. Po powrocie do domu trzeba koniecznie sprawdzić, czy nie przemoczyły butów, zmienić im skarpetki i podać gorące kakao lub czekoladę do picia.

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama