Rodzina Magdaleny Żuk zwróciła się o pomoc do Andrzeja Dudy i Donalda Tuska! Siostra i rodzice Polki, która zmarła ponad trzy miesiące temu w Egipcie, wystąpili w programie "Uwaga! TVN" i opowiedzieli i swojej tragedii. Najbliżsi Magdy nie ukrywają, że robili wszystko, żeby wyjaśnić sprawę zagadkowej śmierci 27-letniej kobiety. Rodzina napisała listy do Andrzeja Dudy i Donalda Tuska licząc na to, że dzięki nim prace w prokuraturze nabiorą tempa. Niestety, siostra Magdaleny Żuk przyznaje, że do tej pory nikt im nie odpowiedział i nie udzielił pomocy.

Reklama

Władze nasze mogłyby chociaż spróbować coś zrobić, mają swoje możliwości. My jesteśmy ludźmi z małego miasteczka, którzy nie mogą zrobić nic. Sprawa jest nagłośniona, wszyscy o niej wiedzą a odzewu nie ma żadnego. Nawet napisałam do pana Tuska, prosząc go o pomoc jako Unię Europejską, ale też nie ma odzewu - przyznała siostra Magdaleny Żuk, Anna Cieślińska.

Siostra Magdaleny Żuk o hejcie i pracy prokuratury

W poruszającym wywiadzie siostra zmarłej Polki opowiedziała również o hejcie, z którym musiała się zmierzyć. Internauci oskarżali ją o to, że to ona sprzedała Magdę. Pojawiały się również zarzuty, że cała rodzina dostała pieniądze za milczenie w sprawie Magdaleny Żuk.

Anna Cieślińska zdradziła również, że w dokumentach, które przesłała strona egipska jest wpisana błędna godzina śmierci Polki.

Bardzo dobrze pamiętam ten dzień, jak się dowiedziałam o śmierci Magdy: za 20 albo za 15 osiemnasta. W akcie zgonu jest napisane, że Magda zmarła o 21- przyznała Anna Cieślińska.

Co ciekawe, według Anny Cieślińskiej, policja i prokuratura do tej pory nie przejrzała telefonu Magdy!

Zobacz także

Magda miała iPhone'a, a on ma takie zabezpieczenia, że nie można go odkodować.

Najbliżsi Magdaleny Żuk nie wierzą, że 27-latka popełniła samobójstwo w Egipcie.

Nikt nie pyta dzisiaj, kim były osoby w szpitalu, dlaczego tam ciągle przy niej stało tylu mężczyzn, kim oni byli - mówiła wzruszona siostra Magdaleny Żuk. Chciałabym bardzo, żeby zostało powiedziane przez nasze władze i przez prokuraturę, że moja siostra nie była psychicznie chora. Nie było takiej sytuacji, żeby ona się leczyła psychiatrycznie. Nie dam sobie wmówić, że ona była chora, bo nie była chora.

Zobacz także: Co się dzieje teraz z Marcusem, chłopakiem Magdaleny Ż.? Jego hejterzy zrobili coś niezwykłego

Magdalena Żuk zmarła ponad trzy miesiące temu.

Facebook/Magdalena Żuk

O pomoc w wyjaśnieniu sprawy rodzina Polki zgłosiła się do Andrzeja Dudy i Donalda Tuska.

Facebook/Magdalena Żuk
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama