Sylwia Grzeszczak nigdy nie lubiła rozmawiać o swoim życiu prywatnym. I chociaż jej związek i późniejszy ślub z Liberem budzi ogromne zainteresowanie mediów, to artystka wciąż milczy na ten temat.

Artystka rzadko udziela wywiadów i komentuje plotki na swój temat. Chętnie natomiast rozmawia o planach muzycznych i karierze. Postanowiła to po raz kolejny podkreślić w rozmowie z lifestyle.newseria.pl. Powiedziała, że nie zamierza zmieniać swojej decyzji, ponieważ fanów nie interesują kulisy jej życia prywatnego:

Reklama

Uważam, że powinno się chronić prywatność, dlatego że później są z tego same problemy. Nie lubię zdradzać swoich intymnych rzeczy. Bardzo lubię dzielić się swoja muzyką z fanami, opowiadać o niej, o tym, co właśnie dzieje się muzycznie w moim świecie, ale nie lubię gadać o tym, czy prałam dzisiaj skarpetki. Każdy robi tak jak chce, ja robię tak, inni robią inaczej. Ważne, żeby każdy się cieszył ze swojego szczęścia. Jedni uważają za szczęście sprzedawanie prywatności, ja się cieszę, że mogę być tu dzisiaj muzycznie.

Postawa piosenkarki jest z pewnością godna podziwu, zwłaszcza kiedy większość celebrytek tak chętnie pokazuje swoją prywatność.

Zobacz: Grzeszczak pochwaliła się obrączką

Reklama

Zakochani Grzeszczak i Liber na TeleKamerach 2015:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama