Dramat Roberta Janowskiego i jego żony, Moniki Głodek, nadal trwa. A wszystko z powodu psychofanki, która prześladuje już ich od 4 lat. Sytuacja jest coraz poważniejsza. Niedawno Głodek trafiła do szpitala. Okazuje się, że stalkerka nie dała im spokoju nawet w święta. Wciąż pojawia się pod ich domem, a nawet grozi Monice śmiercią!

Reklama

Żona Janowskiego w niebezpieczeństwie!

Historię Roberta Janowskiego opisuje "Na żywo". Brzmi to naprawdę groźnie! Niestety, policja ani żadne inne organy nie chcą pomóc rodzinie. Prezenter TVP 1 boi się o życie bliskich i jest zawiedziony, że od 4 lat nie może rozwiązać problemu:

Cztery lata wysłuchiwania obelg, życia w strachu o bliskich to za mało, żeby przerwać ten koszmar? Trzeba czekać, aż dojdzie do tragedii, żeby odpowiednie organy zaczęły działać - mówi Janowski.

Stalkerka grozi śmiercią żonie muzyka, Monice. W SMS pisze: "Zabiję ją, zlikwiduję, obleję kwasem”. W Wigilię pojawiła się pod ich domem i zadzwoniła na domofon:


Ty k...., powiedz mojemu Misiakowi, że czekam na dole - usłyszała w słuchawce.

Kobieta przyszła również pod gmach Polskiego Radia, gdzie Janowski miał nagranie. Psychofanka miała zgłosić się na badania psychiatryczne, ale do tej pory tego nie zrobiła. Czy ich dramat się skończy?

Zobacz także

Zobacz także: Robert Janowski zareagował na wpadkę Agnieszki Szulim w "Na Językach". Dodał zabawną fotkę

Dramat Roberta Janowskiego i jego żony trwa dalej.

Stalkerka prześladuje ich od 4 lat.

Reklama

Robert i Monika drżą o życie!

Reklama
Reklama
Reklama