W warszawskim klubie Progresja odbył się w sobotę roast słynnego rapera i zawodnika MMA Popka. Od kiedy raper wrócił do Polski, znów jest o nim głośno, a jego piosenki biją rekordy popularności w Internecie, dlatego nikogo nie zdziwiło, że jego roast cieszył się dużym zainteresowaniem, a do tego pojawił się na nim m.in. Robert Biedroń. Z kogo żartowano podczas roastu Popka?

Reklama

Robert Biedroń podczas roastu Popka - występ

Gwiazdą wieczoru okrzyknięto nie Popka, a Roberta Biedronia. Widownia była pod wrażeniem jego żartów i dużego dystansu do siebie.

Bądźcie grzeczni! Prezydent mówi! Ten roast nieźle ssie! Aż swojsko mi tutaj. Trochę tak, jak w Sejmie. Drodzy wyborcy! Dobry wieczór, przyznaję, czuję się jak w klubie gejowskim. Statystycznie 1 na 10 jest gejem, ale spokojnie - wziąłem to na siebie”, mówił ze sceny Biedroń.

Publiczność żywo reagowała na słowa Biedronia, a prezydent Słupska był coraz ostrzejszy w swoich żartach:

Zobacz także

Kiedyś Popek powiedział mamie, że ją kocha, a ona odpowiedziała: „Zostańmy przyjaciółmi”. Oj, mógłbym cię adoptować. Miałbyś dwóch tatusiów, gimnazjum byś skończył, farmację byś studiował, bo znasz się na pigułach… A może powinniśmy połączyć siły, zostałbyś moim asystentem, pracowałbyś pode mną”.

Polecamy: „Homofobia nas wytresowała”. Robert Biedroń opowiada o życiu geja w polskim heteromatriksie

Roast Popka - żarty z Anny Przybylskiej, Jana Pawła II i Smoleńska

Występ Biedronia dotyczył głównie samego bohatera wieczoru, ale podczas całego roastu nie zabrakło żartów na inne tematy. Jak podaje se.pl, prowadzący zanim impreza się zaczęła, porównali ją do katastrofy smoleńskiej. Był też żart ze śmierci Jana Pawła II.

Ostatni raz tak się bawiłem na pogrzebie papieża - powiedział jeden z występujących na scenie.

Wśród osób, które tego wieczoru naśmiewały się z Popka był Patryk Czebańczuk, który na roaście Michała Wiśniewskiego żartował ze śmierci Anny Przybylskiej. Choć już wtedy wywołało to sporo kontrowersji, komik i tym razem podjął ten temat.

Nie chcę łączyć śmierci Przybylskiej z rakiem - odnosił się w swoim przemówieniu do prawdziwego imienia i nazwiska Popka, które brzmi Paweł Rak.

Sam raper również wystąpił na koniec i wszedł na scenę z 5 litrową butelką wódki! Żałujecie, że roast Popka nie został pokazany w TVN? Przypominamy, że już wkrótce Kuba Wojewódzki pokaże nowy roast, którego bohaterem będzie Krzysztof Diablo Włodarczyk.

ZOBACZ: Jak ekipa "Daleko od noszy" uczciła pamięć Ani Przybylskiej po reaktywacji serialu? Śleszyńska zdradziła szczegóły

Robert Biedroń na roaście Popka

Robert Biedroń był gwiazdą wieczoru

Eastnews
Reklama

Roast Popka

Eastnews
Reklama
Reklama
Reklama