Magdalena Żuk zmarła wskutek uduszenia? Takie doniesienia pojawiły się w mediach kilka dni temu. Według informacji z sekcji zwłok, 27-latka miała umrzeć wskutek uduszenia, do którego doszło w wyniku stłuczenia płuca, którego kobieta doznała po upadku z okna szpitala w Egipcie. Głos w sprawie zabrała Prokuratura w Jeleniej Górze, która prowadzi śledztwo w sprawie zagadkowej śmierci Polki w Egipcie.

Reklama

Zobacz też: Krzysztof Rutkowski stanowczo o przyczynie śmierci Magdy Żuk: "Dla nas sprawa jest jasna!"

Prokuratura o przyczynie śmierci Magdaleny Żuk

Zobacz także

Informacji o śmierci Magdaleny Żuk wskutek uduszenia nie potwierdza prokuratura.

Takiej informacji nikomu nie udzielałam - powiedziała Violetta Niziołek, rzecznik prasowa Prokuraty Okręgowej w Jeleniej Górze w rozmowie z portalem gazeta.pl.

Więcej informacji o przyczynach śmierci Magdaleny Żuk ma zostać podanych opinii publicznej, dopiero po wydaniu ekspertyz biegłych. Magdalena Żuk zmarła 30 kwietnia w Egipcie. Kobieta wybrała się samotnie na wakacji do Marsa Alam. Zmarła po upadku z okna w egipskim szpitalu. Jej ciało sprowadzono do Polski w połowie maja. Zwłoki zostały poddane tomografii komputerowej, powtórnej sekcji zwłok oraz badaniom histopatologicznym, biologicznym i toksykologicznym.

Polecamy: Siostra Magdy Żuk: "Działa jej się krzywda!". Co nowego w sprawie? Dziś ciało Magdy wraca do kraju!

Prokuratura nie potwierdziła informacji, jakoby Magdalena Żuk zmarła wskutek uduszenia.

Facebook/Magdalena Żuk

Sprawą zagadkowej śmierci 27-latki żyje cała Polska.

Facebook/Magdalena Żuk

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama