Dla większości gwiazd grudzień jest miesiącem odpoczynku i celebracji świąt Bożego Narodzenia. Są jednak wyjątki. Britney Spears jest właśnie na morderczym finiszu przygotowań do nowej serii koncertów, które artystka da w Las Vegas. Przypomnijmy: Stres, pot i łzy - Britney Spears pokazała jak wygląda jej życie w ostatnim czasie

Reklama

Nie oznacza to oczywiście, że wokalistka rezygnuje w tym roku ze świąt. Wręcz przeciwnie, zamierza spędzić je w rodzinnym gronie - ze swoim chłopakiem Davidem Lucado i synami Seanem Prestonem i Jaydenem. Mimo dość napiętego grafiku gwiazda znajdzie czas na świąteczne zakupy i prezenty, którymi chce obsypać ukochanych facetów. Okazuje się też, że w przeciwieństwie do wielu innych hollywoodzkich rodziców, Britney nie chce rozpieszczać swoich pociech i kupować im wszystkiego, czego tylko zapragną.

Chcą wszystkiego, co jest możliwe pod słońcem. Mini iPady, nowe telefony. Zachowują się jakby mieli 27 lat. Powtarzam im: macie 7 i 8 lat, nie możecie mieć iPada i komórki! Ogólnie mają teraz bzika na punkcie gadżetów. Gry, komputery, generalnie elektronika. Łatwiej będzie z Davidem. On będzie uradowany, gdy wręczę mu świąteczną kartkę lub coś bardzo prostego. W święta będziemy mieli rodzinny obiad, a sylwestra spędzimy pewnie na przyjęciu w Las Vegas w restauracji Koi - wyznała Britney w rozmowie z E! Entertainment Tonight.

Zawsze wydawało nam się, że Britney nie jest aż tak restrykcyjna. iPady i komórki to nie są odpowiednie gadżety dla dzieciaków?

Zobacz: Dawno nie było tak źle. Nowa płyta Britney to klapa

Zobacz także

Reklama

Urodziny-niespodzianka Britney zorganizowane przez dziecięce gwiazdy:

Reklama
Reklama
Reklama