Ksiądz Jan Kaczkowski zmarł w Poniedziałek Wielkanocny 28 marca, miał 38 lat. Kaczkowski miał zdiagnozowany nowotwór nerki i glejaka mózgu. Trafił do szpitala 15 lutego i od tamtego momentu nie było żadnej poprawy.

Reklama

W sobotę 1 kwietnia w kościele św. Jerzego w Sopocie do godziny 11 wystawione było ciało księdza Kaczkowskiego. Msza pogrzebowa zaczęła się o godzinie 12. Pogrzeb odbył się o godzinie 14.

Bardzo proszę mnie pochować w sutannie, z humerałem, w albie, z cingulum i stułą na krzyż, z manipularzem, w takim ładnym, czarnym ornacie, żeby dzieci mojego rodzeństwa, wiedziały, że wujek nie wyparował, nie zniknął. I że śmierć jest czymś zupełnie realnym i normalnym. Zdarza się to nam śmiertelnikom - tak w swojej książce pisał ksiądz Kaczkowski o tym, jak chce zostać pochowany.

Ksiądz Jan Kaczkowski był pogodzony ze śmiercią. Powiedział o tym w rozmowie z "Gościem Gdańskim" ojciec Jana Kaczkowskiego, Józef Kaczkowski.

Jaś był przygotowany na śmierć. My także. Oswajał nas, jak i całą Polskę z tematem nieuleczalnej choroby, cierpienia, godnego odchodzenia. Mówiliśmy do niego, trzymając go za dłonie, ale nie wiem, czy nas słyszał. Jasiu nie cierpiał.

Ostatnie dni życia księdza Kaczkowskiego były bardzo trudne. Duchowny nie mógł już praktycznie mówić. Józef Kaczkowski wspomina, że ostatnie słowo, jakie padło z jego ust, brzmiało "miłosierdzie".

Zobacz także

Zobacz: Ksiądz Jan Kaczkowski: „Chciałbym Cię, Panie Boże, poprosić o zbawienie” - o co prosił Boga przed śmiercią?

Rodzina ks. Kaczkowskiego zaapelowała do wszystkich, którzy chcieli przyjść na pogrzeb, aby nie przynosili kwiatów na jego grób, ale wspomogli finansowo puckie hospicjum, którym zarządzał kapłan. Istnieje również szansa przekazania 1 proc. podatku dochodowego na rzecz hospicjum - w rubryce "Numer KRS" na formularzu PIT należy wpisać 0000231110, a w rubryce "Wnioskowana kwota" należy podać kwotę stanowiącą 1 proc. podatku i zaokrągloną do pełnych dziesiątek w dół.

Zobacz też: Ksiądz Kaczkowski w poruszającym wywiadzie o raku i targowaniu się z Bogiem: "W czterostopniowej skali wylosowałem ten czwarty. Najgorszy".

Ksiądz Jan Kaczkowski zostanie pochowany w piątek.

EastNews
Reklama

Na pożegnanie ks. Jana Kaczkowskiego przybyły tłumy.

East News
East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama