Wszystko wskazywało na to, że zwycięstwo w "Tańcu z Gwiazdami" pozwoli Anecie Zając awansować do pierwszej ligi polskich gwiazd. Aktorka zaczęła chętniej pokazywać się na salonach, zmieniła menadżera i stylistą, podpisała nowe kontrakty. Nie wszystko jednak zawsze szło po jej myśli. Przypomnijmy: Szykuje się skandal. Była menadżerka Anety Zając komentuje decyzję o zwolnieniu

Reklama

Teraz do niezbyt chlubnego grona osób, z którymi Zając rozstała się w niezbyt pozytywnych okolicznościach, dołączyła kolejna. Tym razem jest nią Karolina Zając, administratorka oficjalnego fanpejdża gwiazdy na Facebooku. Początkowo został on stworzony bez konsultacji z Anetą, a z czasem obie panie rozpoczęły współpracę i profil zaczął funkcjonować jako oficjalny. Niestety, Karolina Zając poinformowała właśnie, że z powodów osobistych zakończyła współpracę z aktorką.

Aneta zgłaszała ostatnio coraz więcej uwag co do tego, jak profil ma być prowadzony, które treści powinny być udostępniane, a czego unikać. Nie były to jednak merytoryczne uwagi, a krytyka miała skłonić dotychczasową administratorkę, aby ta przekazała prawa i całkowity dostęp do fanpejdża Anecie, która uważała, że sama poprowadzi go zdecydowanie lepiej. Karolina nie przystała na taką propozycję i w dość niemiłej atmosferze ich wspólna praca dobiegła końca - tłumaczy w rozmowie z AfterParty.pl osoba zaznajomiona z tematem.

Zwieńczeniem całej afery jest wpis jaki przed chwilą pojawił się na Facebooku (już nieoficjalnym) Anety, którego screen publikujemy poniżej.

Myślicie, że to odbije się na wizerunku Anety w mediach?

Zobacz: Nowy mężczyzna w życiu Zając. Aktorka zdradziła co ich naprawdę łączy

Zobacz także

Reklama

Aneta Zając na pokazie Łukasza Jemioła:

Reklama
Reklama
Reklama