Reklama

Nie milką echa wyprawy Tomasza Mackiewicza i Elizabeth Revol na Nanga Parbat. Według relacji Francuzki, parze udało się zdobyć wymarzony szczyt ośmiotysięcznika. Miało to miejsce 25 stycznia około godziny 18:00. Według relacji Francuzki, na szczycie nie spędzili ani sekundy, natychmiast to wejściu "rzucili się do ucieczki". Była to już trzecia wspólna wyprawa tego duetu wspinaczkowego na Nanga Parbat. Revol próbowała zdobyć górę po raz czwarty, Mackiewicz - siódmy. Francuzka jest drugą na świecie kobietą, która zdobyła ośmiotysięcznik zimą, a Mackiewicz - pierwszym Polakiem. Niestety, polski himalaista za sukces zapłacił najwyższą cenę. Zdania na temat postawy Mackiewicza są mocno podzielone. Zawrzało nawet w środowisku alpinistów i himalaistów. W stronę Polaka popłynęły słowa krytyki.

Zobacz też: "Newsweek" publikuje dramatyczne szczegóły z życia Tomasza Mackiewicza. Za co został zatrzymany na lotnisku?

Zobacz także

Tomasz Mackiewicz skrytykowany za wyprawę na Nanga Parbat

Wyprawę Tomasza Mackiewicza i Elizabeth Revol na Nanga Parbat, dla magazynu "Newsweek", skomentowała dziennikarka i alpinistka Monika Rogozińska. Pojawiły się słowa krytyki i obawa, znajdą się chętni, by powtórzyć wyprawę Mackiewicza. Dziennikarka niepokoi się również, że himalaista dla wielu osób stanie się bohaterem, który znajdzie naśladowców.

- Boję się, że po tym zgiełku medialnym pan Tomasz Mackiewicz znajdzie naśladowców. Przygody z Himalajami nie można zaczynać na jednej z najwyższych ścian planety, w najtrudniejszych warunkach. Nie wiedział, jak jego organizm zareaguje na 8 tys. m. Nie spróbował tego wiosną na innej górze i łatwiejszej drodze. W wysokich górach należy przestrzegać pewnych reguł. Nie igra się z wysokością, niedotlenieniem. Ono zabija. Pan Mackiewicz pchał się nieodpowiedzialnie w tarapaty. A tam takie zachowanie śmiertelnie naraża innych. Boję się, że zostanie wykreowany na bohatera. Modliłam się za niego w czasie akcji, modlę się za jego dzieciaki. To one płacą najwyższą cenę za pasje rodziców - powiedziała Rogozińska.

Tomasz Mackiewicz nie wrócił z wyprawy na Nanga Parbat. Pozostał na wysokości 7 000 metrów. Elizabeth Revol została sprowadzona na dół przez ekipę polskich himalaistów m.in. Adama Bieleckiego i Denisa Urubko.

Polecamy: „Gdybyśmy poszli po Tomka Mackiewicza, Revol by umarła’’. Poruszające słowa Adama Bieleckiego o akcji na Nanga Parbat

Tomasz Mackiewicz zdobył Nanga Parbat za siódmym podejściem. Polski himalaista uznawany jest za zaginionego.

Twitter
Reklama

Monika Rogozińska obawia się, że Mackiewicz znajdzie naśladowców.

ONS
Reklama
Reklama
Reklama