Stosunki między Moniką Richardson a byłą żoną Zbigniewa Zamachowskiego są delikatnie mówiąc napięte. Wprawdzie Aleksandra Justa nigdy nie wypowiedziała się publicznie na temat Moniki, dziennikarka wykorzystuje niemal każdą okazją, aby mniej lub bardziej subtelnie wbić szpilę matce dzieci swojego nowego męża. I trzeba przyznać, że czasami są to wyjątkowe mocne i okrutne słowa. Przypomnijmy: Zamachowska szczerze o byłej żonie Zbyszka. Te słowa ją zabolą

Reklama

Niedawno przeciwko żonie Zbigniewa zbuntowały się też jego dzieci, które wydały specjalne oświadczenie zabraniające Monice poruszać ich tematu w wywiadach czy publicznych występach. Sytuacja wydaje się naprawdę poważna, a prasa donosi o kolejnych przykładach, które udowadniają, że w nowej "patchworkowej" rodzinie aktora daleko jeszcze do stabilizacji. Jak twierdzi "Show", Zbigniew i Monika byli na przedstawieniu teatralnym, w którym główną rolę gra Justa. Znajomi aktorki dodają, że było to niezwykle okrutne posunięcie z ich strony.

Wszyscy teraz mówią o relacjach nowej pani Zamachowskiej z jego dziećmi i Aleksandrą Justą. Proszę sobie wyobrazić, że parze zdarzało się przychodzić na spektakle z udziałem Justy i siadać w drugim rzędzie. To tak okrutne, że aż trudne do uwierzenia. Koledzy współczują jej, bo uważają, że jest utalentowaną aktorką i dobrą mamą - wyznaje znajomy Justy w rozmowie z "Show".

Myślicie, że kiedykolwiek się pogodzą i unormują stosunki?

Zobacz: Richardson pokazała suknię ślubną. Uszyto ją z koronki sukni księżnej Kate

Zobacz także
Reklama

Tak wyglądał ślub Moniki Richardson i Zbigniewa Zamachowskiego:

Reklama
Reklama
Reklama