Kiedy pięć lat temu Monika i Zbigniew Zamachowscy zakochali się w sobie, nie mieli jeszcze rozwodów z poprzednimi partnerami. Dlatego ich związek budził kontrowersje. Z czasem jednak bliscy i media zaakceptowały nową sytuację. Para pobrała się i żyłaby w spokoju, gdyby na tapecie nie pojawił się drażliwy temat – alimenty, jakie aktor płaci na dzieci z poprzedniego małżeństwa. Od kilku tygodni trwa „wojna nerwów". Monika Zamachowska zasugerowała na swoim profilu na FB, że kwota alimentów przerasta możliwości jej męża i że ona musi również na nie ciężko pracować. Zachowanie Moniki nie spodobało się internautom i kilku znanym osobom, które komentują wpisy Moniki. Ostatnio dziennikarkę skrytykowała Eva Minge.

Reklama

Zobacz: Wojna Minge i Zamachowskiej. Ostre wpisy w sieci! Poszło o mężów!

Wszystkich teraz interesuje, czy Monika i Zbyszek przetrwają tę burzę? Czy te problemy nie zniszczą ich miłości?

Zobacz także

Te wszystkie awantury i spory nie zdołały ich podzielić. Wręcz przeciwnie! To była duża próba, ale jedynie wzmocniła ich związek! – zdradza „Fleszowi” znajoma pary.

Przypomnijmy, że Zbigniew Zamachowski ma czwórkę dzieci z poprzedniego małżeństwa, z aktorką Aleksandrą Justą. Zgodnie z decyzją sądu miał na nie płacić co miesiąc 16 tys. złotych – po 3,5 tyś. na pełnoletnich Marię i Antoniego oraz po 4,5 tys. złotych na niepełnoletnich Bronisławę i Tadeusza. Kilka miesięcy temu ostatni skończył 18 lat. Zamachowski uznał więc, że syn powinien dostawać tyle, co starsze rodzeństwo. Ostatecznie sprawa trafiła do komornika, a ten wszedł aktorowi na konto. Gdy to wyszło na jaw, rozpętała się burza w mediach wokół Zamachowskich. Co dalej? Więcej czytaj w magazynie „Flesz".

ZOBACZ: Ewa Minge odpowiada Zamachowskiej i nie przebiera w słowach! Zapowiada pozew, a internauci mają nadzieję, że dziennikarka straci pracę!

Mimo problemów Monika i Zbigniew są nadal dobrym małżeństwem.

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama