Okazuje się, że Małgorzata Rozenek w domu nie tylko korzysta z pomocy sprzątaczki, ale do ścierania kurzy i segregowania śmieci włącza także swojego męża, Jacka. Znany dziennikarz w rozmowie z "Życiem na gorąco" opowiedział jak wygląda życie u boku Perfekcyjnej Pani Domu. Chyba nawet specjalnie nie przeszkadza mu przesadne zamiłowanie do czystości, ba, sam zaczął wyznawać zasady "białej rękawiczki".

Reklama

- Nie można nie sprzątać, mając w domu perfekcyjną panią domu, to oczywiste. Trzeba sprzątać perfekcyjnie: szybko, łatwo i nie męczyć się. Najchętniej zajmuję się synami i swoją żoną. Z nieprzymuszonej woli. Odkładanie rzeczy na miejsce, dbanie, aby codziennie jedno pomieszczenie sprzątnąć porządnie, to są dobre zasady. Muszę jednak przyznać, że ja tylko trochę pomagam, żona sama w dużej mierze to ogarnia.

Mamy wrażenie, że Rozenek zabrał głos w dyskusji bardziej w celu ocieplania wizerunku żony przed faktami jakie ostatnio wyciągnął jeden z tabloidów. Autentyczność Perfekcyjnej Pani Domu od jakiegoś czasu zaczyna budzić coraz większe wątpliwości. Przypomnijmy: "Rozenek pali, klnie i ma sprzątaczkę"

Reklama

Zobacz jak zmieniała się Małgorzata Rozenek:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama