Ostatnie tygodnie to prawdziwy festiwal plotek i doniesień dotyczących rodziny Kukulskich, głównie za sprawą Piotra Kukulskiego. Na światło dzienne wychodzą coraz to nowsze rewelacje. Przypomnijmy: Lodówka była pełna karteczek "Dla Piotrusia"

Reklama

Natalia Kukulska konsekwentnie milczy w tej sprawie, natomiast głos postanowiła zabrać druga strona konfliktu - Monika Borys, macocha piosenkarki i matka Pikeja. W najnowszym wywiadzie dla portalu Onet.pl odpiera wszystkie zarzuty kierowane pod jej adresem, łącznie z tymi o "przyklejaniu karteczek na jedzenie w lodówce":

- Nigdy nie przyklejałam żadnych karteczek na jedzenie w lodówce. Nie wiem, czemu pani redaktor robi z Natalii Kopciuszka. Natalia nie mieszkała na strychu, tylko w największym pokoju na poddaszu, który sama wybrała - tłumaczy.

Borys komentuje również sensacyjne informacje dotyczące domniemanych kradzieży z domu rodzinnego, których dopuścił się jej syn.

- Robienie z Piotrka złodzieja i pisanie, że wyniósł z domu co cenniejsze przedmioty, też jest dalekie od prawdy, bo Piotrek zabrał tylko rzeczy ze swojego pokoju, które kupił mu tata i ja. Nic poza tym nie zabrał...

Reklama

Szykuje się chyba kolejna medialna telenowela... Kto Waszym zdaniem ucierpi na publicznych przepychankach - Natalia czy Pikej i jego matka?

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama