Mateusz Szymkowiak miał wypadek samochodowy! Dziennikarz "Pytania na Śniadanie" pokazał swoim fanom na Instagramie zdjęcie rozbitego samochodu i opisał, jak doszło do zdarzenia. Mateusz Szymkowiak zapewnia, że jechał z prawidłową prędkością i miał zapięte pasy, co, jak przyznaje sam dziennikarz, uratowało mu zdrowie i życie.

Reklama

Dzisiejsze późne popołudnie. Zjazd z A2 na Mokotów ostrym zakrętem do tunelu przy Okęciu. Pada deszcz, nawierzchnia jest jak lodowisko. Na obu pasach stale wyprzedzają się mocno rozpędzone samochody. Ktoś zajeżdża mi drogę. Chwila. Trzy razy odbijam się od ściany, by ostatecznie centralnie wjechać w drugą. Huk, dym, spalenizna, poduszki powietrzne. Żyję. Nic mi nie jest. Podejrzewam, że tylko dlatego, że nie przekroczyłem prędkości i miałem zapięty pas - napisał na Instagramie.

Zobaczcie, jak od środka wygląda rozbity samochód Mateusza Szymkowiaka. Miejmy nadzieję, że zdjęcie i przykre doświadczenie dziennikarza będzie przestrogą dla wszystkich, którzy nie zwracają uwagi na ograniczenia prędkości i warunki atmosferyczne na drodze!

Zobacz także: Czy w sytuacji wypadku do pracy lub z pracy przysługuje odszkodowanie?

Zobacz także

Mateusz Szymkowiak pokazał rozbity samochód.

Instagram

Reklama

Dziennikarz PnŚ miał wypadek.

Akpa
Reklama
Reklama
Reklama