Związek Marty Żmudy-Trzebiatowskiej i Adama Króla uchodził przez niemal 10 lat za wzorowy. Mówiło się już o ślubie, tancerz namawiał też publicznie ukochaną na powiększenie rodziny. Para rozstała się ponad rok temu, a aktorka dopiero niedawno zdecydowała się skomentować rozpad swojego związku. Przypomnijmy: Żmuda wspomina rozstanie z narzeczonym. Mówi o jego nowej dziewczynie

Reklama

Gwiazda mocno się ostatnio zaprzyjaźniła z Anną Cieślak, z którą spędza naprawdę sporo czasu. To właśnie przyjaźń z nią uzmysłowiła jej, że czasem trzeba podejmować odważne decyzje w swoim życiu prywatnym. Panie dyskutowały o tym na łamach najnowszego numeru "Grazia" i Żmuda pozwoliła sobie nawet na wbicie szpili byłemu ukochanemu. Jak wyznała Marta, zbyt długo tkwiła w związku z Królem i powinna go zakończyć wcześniej.

Anna, masz odwagę! My mamy jej mniej, pewnie dlatego tak długo tkwiłyśmy w związkach, które należało zakończyć wcześniej - skomentowała wypowiedź koleżanki Żmuda.

Jednak decyzja o rozstaniu nie przyszła jej łatwo i była okupiona łzami.

Pamiętam, jak wprowadziłam się do mieszkania, które miało być dla nas, a zostało tylko dla mnie. Weszłam do domu, zobaczyłam puste ściany i najpierw się rozpłakałam. A potem pomyślałam: "OK to będzie nowe życie. Zaczynam życie sama". Po tylu latach. Teraz w tym dużym domu organizuję spotkania, gotuję, zapraszam przyjaciół. Jestem w tym świetna. Poza tym chciałabym mieć dużo dzieci i je wychowywać. Ostatnio przypomniałam sobie, że mam poczucie humoru. Do tej pory łatwo było mnie onieśmielić. Przestawałam żartować i zamykałam się w sobie. A przecież kiedyś potrafiłam rozśmieszyć wszystkich (...) Już się wyleczyłam z noszenia spodni w związku i dbania o wszystko - tłumaczy w "Grazii" Marta.

Myślicie, że jej były facet ucieszy się, czytając to w dwutygodniku?

Zobacz: Żmuda Trzebiatowska i Figurski mają... romans?!

Zobacz także

Reklama

Piękna Żmuda w letniej stylizacji zachwyciła w DDTVN:

Reklama
Reklama
Reklama