Nie da się ukryć, że porażka Marty Wierzbickiej w Tańcu z Gwiazdami i fakt, że pożegnała się z programem już po pierwszym odcinku, dla wielu było sporym zaskoczeniem. Celebrytka potrzebowała trochę czasu, aby wrócić na salony, bo początkowo nie radziła sobie z całą sytuacją zbyt dobrze. Przypomnijmy: Wierzbicka załamana porażką w "TzG". Jej zachowanie po odcinku mówi wszystko

Reklama

Jeszcze więcej czasu Marta przeznaczyła na przygotowanie oficjalnego komentarza. Pojawił się on dopiero dzisiaj w formie krótkiego wideo na blogu młodej aktorki. Wierzbicka wraca w nim do kilkutygodniowych treningów do "Tańca z Gwiazdami" i zdradza ich kulisy. Ma też wytłumaczenie na swoją słabszą formę w odcinku na żywo - okazuje się, że dzień wcześniej Marta naciągnęła mocno ścięgna Achillesa. Nie ukrywa też, że czuje ogromny niedosyt i miała nadzieję zatańczyć w kolejnych odcinkach, gdzie mogłaby pokazać więcej umiejętności.

Od sierpnia przygotowywałam się do lajfa "TzG", treningi były codziennie, siedem razy w tygodniu po cztery godziny, czasami dwa razy dziennie. Nie ukrywam, że było to bardzo pracochłonne. Potem w środę przed pierwszym lajfem, wtedy mieliśmy trening w studiu, do kamer i z dopasowaniem całej choreografii, a w czwartek była taka prawie próba generalna. I wtedy zaczęły się dla mnie schody, bo zaczęłam się bardzo denerwować tym wszystkim i stresować. Ponaciągałam sobie ścięgna achillesowe, czwartek wieczorem spędziłam w domu i nie mogłam iść na ostatni trening. Spędziłam go w domu z usztywnionymi nogami po to, żeby w piątek być zdrową. I w piątek zatańczyłam jak zatańczyłam, jest mi bardzo przykro i czuję niedosyt, ponieważ chciałam potańczyć dłużej. Bardzo chciałam przede wszystkim zatańczyć taniec, który by mi osobiście odpowiadał czyli fokstrota, bo już go tańczyłam i mieliśmy go zatańczyć do cudownej piosenki "Heaven". No niestety, nie udało się. Na szczęście, czas leczy rany i jest już o wiele lepiej - tłumaczy Wierzbicka.

Przemawia do was takie tłumaczenie?

Zobacz: Porażka Wierzbickiej w "TzG" wciąż wzbudza emocje. Nawet Pavlović jest nią poruszona

Zobacz także
Reklama

Marta Wierzbicka na imprezie:

Reklama
Reklama
Reklama