Ostatni wpis Dody na Facebooku wywrócił media do góy nogami i sprawił, że dyskusja na temat jej dalszej kariery rozrosła się do rozmiarów XXL. Wypowiedź, w której pada kluczowe słowo "wysiadam!" wielu odbiera jako rezygnację Dody z dalszego śpiewania. Pojawiły się również teorie, że tajemniczy wpis może sygnalizować zmiany w życiu osobistym Rabczewskiej takie jak np. ciąża.

Reklama

Jednym z pierwszych, którzy stanęli w obronie Rabczewskiej jest jej były mąż, Radosław Majdan. Celebryta na trzeźwo ocenił całą sytuację i udzielił gwieździe kilku "złotych rad".

- Doda nie powinna zakończyć kariery i mam nadzieję, że tego nie zrobi. Jeśli ma teraz zły okres w swoim życiu, powinna to przeczekać. Jest dobrą piosenkarką i życzę jej wielu sukcesów - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

To musi być dla Dody znak, że na swoją dawną miłość może liczyć w chwilach kryzysu. Myślicie, że skorzysta z jego rad?

Reklama

chimera

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama