Ostatnio w Polsce za sprawą Ani Przybylskiej rozgorzała dyskusja na temat pracy paparazzi w Polsce. Piękna aktorka wypowiedziała prywatną wojnę przeciwko fotoreporterom, którzy całe dnie stoją pod jej domem i wszędzie za nią jeżdżą. Zobacz: "Nie odpuszczę, to jakaś medialna orgia!"

Reklama

Okazuje się, że spory problem z paparazzi ma również Magda Mielcarz. Aktorka rzadko bywa w naszym kraju, więc gdy się pojawia u nas na kilka dni, to zawsze wzbudza spore zainteresowanie. Modelka przez ostatni tydzień przebywała w Polsce w celach zawodowych. Udzielała wywiad i zagrała w niezależnym filmie.

Dziś Magda wraz z rodziną opuściła Polskę i wróciła do Los Angeles. Jednak na lotnisku w Warszawie spotkała ją niemiła sytuacja. Fotoreporterzy czekali na nią pod terminalem i gdy tylko się pojawiła zaczęli jej natarczywie robić zdjęcia. Gwiazda całą sytuację opisała na Facebooku.

- Wlasnie na lotnisku jacys paparazzi robili mi I mojej Rodzinie zdjecia. Oswiadczam, ze nigdy nie bralam I nigdy nie bede brala udzialu w ustawkach. Nie zycze sobie aby ktokolwiek robil zdjecia moim dzieciom. Uwazam to za skandaliczne naruszenie mojej prywatnosci I bezpieczenstwa moich dzieci [pisownia oryginalna] - napisała wkurzona Mielcarz.

Jak widać polscy paparazzi w swojej pracy stają się coraz bardziej bezwzględni. Myślicie, że kiedyś osoby publiczne dopną swego i wywalczą konstytucyjne prawo do ochrony wizerunku w miejscach publicznych?

Zobacz także

Reklama

Kontuzjowana Mielcarz z usztywniaczem na nodze w sportowej stylizacji:

Reklama
Reklama
Reklama