Magda Mołek w swoim programie "W roli głównej" często porusza bardzo odważne i intymne tematy, a gwiazdy, które zgadzają się na wywiad, nie mają problemów by się przed nią otworzyć, opowiadają o najbardziej prywatnych sytuacjach z życia. Teraz na wzruszające wyznania odważył się Piotr Polk.

Reklama

Zobacz: Foremniak pierwszy raz o adoptowanych dzieciach: Nie mówią do mnie mamo. Płakałam z bezsilności

Program Mołek to szansa, by poznać gwiazdy z drugiej strony. Jednym z gości nowej serii produkcji, Piotr Polk opowiedział o bardzo bolesnym wydarzeniu z jego życia, a mianowicie o śmierci swojego ojca, gdy miał 19 lat:

To był skok w dorosłość. Jego choroba i śmierć nastąpiły w takim najtrudniejszym momencie dla mnie, w momencie podjecie decyzji co dalej będzie ze mną. to był moment zdawania do szkoły aktorskiej. Cały rok choroby, gdzie lekarz rozmawiał ze mną, że to się nie uda, cały rok trzymałem gdzieś to w sobie. Udawałem, że wszystko jest pięknie. Ta choroba pokazała, opieka nad nim ,nad dziadkiem to pokazało, że byłem młodym człowiekiem, to bardzo odpowiedzialnym. On podziękował nam parę tygodni przed śmiercią. To było trudne - mówił aktor

Wyznanie Polka, że czasami nie dawał rady, doprowadziło dziennikarkę do łez:

Polk: Ja się śmiałem, udawałem że jest ok, a w nocy się cieszyłem, że jest poduszka. Że mogę włożyć głowę w poduszkę i nikt mnie nie słyszy. Wychodzi na to, że jestem beksa

Mołek: Ty?? Popatrz co zrobiłeś ze mną...

Polk: Mam wrażenie, że mam kłopot z testosteronem. Mam jak na faceta za wrażliwą duszę.

Szczerze podziwiamy Piotra Polka. Mało który mężczyzna potrafi się do czegoś takiego przyznać.

Zobacz także

Zobacz: W studiu DDTVN zawrzało. Zirytowani Urbańska i Józefowicz spięli się z Mołek

Reklama

Magda Mołek na lodowisku:

Reklama
Reklama
Reklama