Afera dotycząca problemów finansowych Macieja Zienia była jednym z głośniejszych tematów w ostatnich miesiącach. Najpierw współpracownicy projektanta zarzucili mu oszustwa, potem Maciej Zień oskarżał członków swojej spółki o nieuczciwość, w tym m.in. byłego wspólnika Józefa Kosiorka. Teraz jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, ponieważ Zień na swoim profilu na Facebooku wydał oświadczenie, w którym przeprasza Józefa Kosiorka:

Reklama

Pragnę przeprosić Józefa Kosiorka za udzielone przeze mnie w czerwcu 2015 roku wypowiedzi na łamach ogólnokrajowych mediów (m.in. telewizja TVN i portal Fashion Post) oraz wydane przeze mnie oświadczenie dotyczące sytuacji w spółce Zień Sp. z o.o. oraz stosunków pomiędzy Wspólnikami. Moje wypowiedzi, sugerujące nieuczciwe intencje Józefa Kosiorka w kontekście planu przejęcia kontroli nad marką i znakiem towarowym Zień, naruszyły dobre imię i dobra osobiste mojego Wspólnika, a także szacunek do jego osoby jako człowieka i przedsiębiorcy. Oświadczam, iż przedstawione przeze mnie zarzuty wobec Józefa Kosiorka były bezpodstawne i nieprawdziwe oraz formułowane pod wpływem impulsu, wynikającego ze znalezienia się w bardzo trudnej sytuacji życiowej i zawodowej. Jest mi bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji i traktuję niniejsze przeprosiny jako formę zadośćuczynienia wobec mojego Wspólnika. Maciej Zień.

Jaka zatem jest prawda? Tego do tej pory tak naprawdę nie wiadomo. Pozostaje czekać na wypowiedź Macieja Zienia, w której wyjawi całą prawdę.

Problemy finansowe Macieja Zienia

Wszystko zaczęło się w czerwcu, kiedy spółka Zień wydała oświadczenie, w którym napisała, że projektant bez zgdy i wiedzy członków spółki zabrał ubrania warte kilka tysięcy złotych i kilkadziesiąt tysięcy złotych w gotówce, a następnie wyjechał do Brazylii. Maciej Zień odpowiedział na zarzuty dopiero po jakimś czasie na portalu społecznościowym i wszystkiemu zaprzeczył. Później udzielił kilku wywiadów, w których stwierdził, że Józef Kosiorek, wspólnik Zienia, próbuje go oczernić.

Potem sprawa nieco przycichła. Oświadczenie projektanta świadczy jednak o tym, że albo sprawa trafiła do sądu, który nakazał Zieniowi przeprosiny, albo byli wspólnicy jakoś się porozumieli - ale również za cenę przeprosin. Projektant przyznał w nim, że w momencie, kiedy wybuchła afera, był w ciężkiej sytuacji życiowej. Mamy nadzieję, że ma już ją za sobą. Myślicie, że doczekamy się jeszcze pokazu kolekcji Macieja Zienia?

Zobacz: Maciej Zień zakłada z mężem swoją markę modową?

Zobacz także
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama