Niegdyś Lindsay Lohan była jedną z najlepiej zapowiadających się aktorek młodego pokolenia. Jednak woda sodowa szybko uderzyła jej do głowy. Młodziutka gwiazda wpadła w wiry imprez, alkoholu, narkotyków i nieciekawego środowiska. I choć przysporzyło jej to popularności i publikacji w mediach, to niekoniecznie dobrze wpłynęło na rozwój jej kariery. Poczynania aktorki nierzadko zyskują miano skandalu, przynosząc jej niechlubną sławę. Zobacz: Tego jeszcze nie było: gwiazda ukrywa się przed paparazzi w worku na śmieci

Reklama

Jak donosi "Fakt" gwiazdeczka po raz kolejny wpadła w tarapaty i tym razem może się to dla niej skończyć źle. Okazuje się, że Lohan w ramach wyroku sądowego za wypadek samochodowy, który spowodowała, powinna odbyć określoną ilość godzin prac społecznych. Termin ich wykonania upływa 28 maja, a aktorka wciąż jeszcze nie zaliczyła 115 godzin prac. Wyrok jest w zawieszeniu, więc jeśli aktorka nie wywiąże się z nakazu sądu, może trafić do więzienia. By tego uniknąć podobno celebrytka planuje ucieczkę do Monako.

Myślicie, że tym razem Lohan nie uniknie odsiadki?

Reklama

Zobacz też na Polki.pl: Lindsay Lohan wygrała z nałogami

Reklama
Reklama
Reklama