Jedynym łącznikiem Kuby Wojewódzkiego w kontakcie ze światem show-biznesu jest Facebook. Showman na swoim fanpage'u umieszcza regularnie przemyślenia na temat świata mediów, polityki czy sportu oraz promuje swój program, nierzadko wbijając gościom szpile (zobacz: "Górniak i Kozidrak mogą jej buty czyścić").

Reklama

Wczoraj Kuba postanowił pochwalić się kolejnym "wyczynem" i umieścił zdjęcie mocno skasowanego Lamborghini Aventador. Wartość takiego cacka to ponad milion złotych. Moc włoskiego auta wynosi 700 koni mechanicznych, które generuje silnik V12 o pojemności 6,5 litra. Pierwsza setka osiągana jest w 2.9 sekundy. Prędkość maksymalna to 350 km/h! Słowem, robi wrażenie. A w zasadzie robił...

Kuba twierdzi, że "na 99%, to był zamach" jednak nie opłakuje skasowanego boku, bo... kolor auta nie spełniał jego oczekiwań. Czerwień kojarzy mu się z "gejami". Gratulujemy stereotypowego myślenia, a może Kuba w ten sposób chce nam coś zakomunikować ;) To oznaczałoby, że przyjaźń z Eweliną Szabelską jest... "tylko" przyjaźnią?

Reklama

Zobacz: To z nią spotyka się Wojewódzki! Ładna?

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama