Czy lider kultowego zespołu Big Cyc - Krzysztof Skiba weźmie udział w głodówce przed Kancelarią Premiera? Właśnie wystapił w filmiku obok głodującego już od 34 dni Andrzeja Miszka z KOD-u. Muzyk i satyryk nie szczędził mocnych słów.

Reklama

Andrzej Miszk rozpoczął swoją głodówkę 17 marca. Działacz KOD domaga się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, czego nie chce zrobić rząd Beaty Szydło. Brak publikacji ściągnął na władze PiS krytykę wielu środowisk w Polsce, ale też na świecie - z oficjalną rezolucją Parlamentu Europejskiego włącznie. Ostatnio do krytyków polskich władz dołączył też Bono, który na forum połączonych izb amerykańskiego kongresu mówił o hipernacjonalizmie w Polsce. PiS krytykują też polscy artyści.

Tym razem protestuje Krzysztof Skiba, który głodującego Andrzeja Miszka zna jeszcze z opozycji antykomunistycznej. Miszk zasugerował, że jeśli jego stan zdrowia się pogorszy, głodówkę może rozpocząć Skiba. Muzyk nawiązał do tego na początku filmiku:

Przyszedłem to do mojego kumpla, ale tak naprawdę przysłała mnie tutaj moja żona, bo uważa, że jestem za gruby i jakaś głodówka by mi się przydała - śmieje się Skiba.

Jak wspomina, w swoim życiorysie ma już jedną głodówkę.

Zrobiłem ją w więzieniu w ’85 roku, siedząc za komuny za rozrzucanie ulotek. Moja głodówka nie może się równać z głodówką Andrzeja, bo ja głodowałem tylko 7 dni, a Andrzej już dzisiaj 34. dzień - podkreśla.

Potem już jest poważnie. Muzyk i satyryk zachęca do tego, by zastanowić się nad sytuacją w kraju.

Zobacz także

Paraliż Trybunału Konstytucyjnego, absolutna pogarda dla prawa, dla wyroków Trybynału. Nie przejmowanie się zaleceniami Komisji Weneckiej, nie przejmowanie się absolutnie niczym, ignorowanie sygnałów z Zachodu - wymienia.

I dochodzi do bardzo mocnych wniosków:

Mam od pewnego czasu wrażenie, że rządzi nami jakaś grupa wariatów. Że jesteśmy pod okupacją wariatów - mówi dobitnie.

Oto cały film

Myślicie, że Krzysztof Skiba przesadził?

Reklama

Krzysztof Skiba wsparł swojego głodującego kolegę Andrzeja Miszka, który od 34 dni głoduje przed Kancelarią Premier Szydło.

Reklama
Reklama
Reklama