Kayah i Rinke Rooyens pobrali się w sierpniu 1998 roku, a już cztery miesiące później na świat przyszedł ich syn Rinke. Zaledwie cztery lata po ślubie para podjęła decyzję, że lepiej będzie dla nich jak zakończą związek. Dla dobra syna odwlekali jednak decyzję o rozwodzie przez kolejnych 8 lat. Przez ten czas żyli oddzielnie, mimo iż Roch mieszkał z mamą, ojciec utrzymywał kontakty z synem. Przypomnijmy: Współpraca między Kayah i jej mężem nie układa się najlepiej

Reklama

Teraz kiedy Roch ma już 15 lat, jego matka w wywiadzie dla "Gali" zdecydowała się zdradzić kilka faktów z ich rodzinnego życia oraz opowiedzieć jak radzi sobie jako samotna matka z wychowaniem prawie dorosłego syna. Wspomina też o tym jakim chłopcem jest jej syn i co wnosi do jej życia. Jak się okazuje, w niektórych kwestiach jest dla niej... kompendium wiedzy.

Nie jest łatwo, ale nikt nie obiecywał czegoś innego. Sama też miałam 15 lat. To zemsta za moją mamę. (...) Dużo słucha fajnych rzeczy, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Jest dla mnie kompendium wiedzy o tej muzyce. Z dystansem się wypowiada na temat swojej przyszłości. Poza jednym przypadkiem, kiedy jako 6-latek stwierdził, że zostanie potworem. Jego pasją jest narzekanie, że trzeba chodzić do szkoły. - zdradza

Gwiazda przyznała również, że dwa lata temu nastąpił w ich relacjach ważny moment, tzw. odcięcia pępowiny. Wszystko za sprawą wyjazdu chłopca z ojcem na biegun południowy, kiedy nie było go w Polsce przez miesiąc.

Zobacz także

Dla niego to była przygoda życia, a dla mnie moment odcięcia pępowiny - dodaje

Uważacie, że Kayah jest dobrą matką?

Zobacz: Kayah marzy o córce

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama