Kamil Durczok podzielił się ze swoimi fanami smutną informacją na Twitterze. Dziennikarz napisał, że umarł jego wierny przyjaciel - owczarek niemiecki, Sasza. To po aferze z tygodnikiem "Wprost" dzięki Saszy Durczok szybciej dochodził do siebie - mówiła o tym nawet Marianna Durczok, żona dziennikarza - "Mąż nie trafił na kozetkę psychologa, ale zastosował dogoterapię" - powiedziała wówczas w jednym z wywiadów. Teraz Durczok na nowo przeżywa smutne chwile...

Reklama

Sasza. Kochałem Go. Przyjaciel. Przegrał z chorobą. Tylko dupek nie wie że pies to rodzina. Umarł na rękach. Płaczę. - napisał na Twiiterze Kamil Durczok.

Już wcześniej dziennikarz wiedział, że z Saszą nie było najlepiej i pisał, że Sasza miał problemy z nerkami.

Sasza poważnie chory. Trzymajcie kciuki. Dzięki dla rozumiejących, co to cierpienie kogoś bliskiego. Teraz nic innego się nie liczy. Saszka musi być zdrowy... Kurde, nawet nie wiecie, jak Wasze wsparcie jest ważne, napisał w marcu Kamil Durczok na Twitterze.

Mamy nadzieję, że Kamil Durczok szybko dojdzie do siebie po takiej tragedii, a jego przyjaciel Sasza na zawsze pozostanie w jego sercu.

ZOBACZ: Żona Kamila Durczoka OSTRO o Dereszowskiej! "To dla mnie nie jest żadna aktorka!"

Zobacz także

Kamil Durczok podzielił się smutną informacją na Twitterze.

Twitter

Dziennikarz przeżywa trudne chwile.

Reklama

Pies Durczoka sprawiał mu wiele radości, ale i kłopotów ;)

Twitter
Reklama
Reklama
Reklama