Jeszcze nie zaczęli tańczyć, a już wszyscy boją się, że najmocniejszą konkurentką do pokonania w tej edycji "Tańca z gwiazdami " będzie Julia Wróblewska. Ta dziewczyna przed laty zasłynęła jako słodkie dziecko naszego show-biznesu w filmie "Tylko mnie kochaj" (obok Macieja Zakościelnego). Niedawno wróciła! Rok temu wystąpiła w programie "Celebrity Splash", w którym dotarła bardzo wysoko, bo aż do czwartego miejsca. W rozmowie z "Party" młoda aktorka wyznała, że było jej trochę z tego powodu głupio, bo czuła, że inne gwiazdy wykonują lepsze skoki do wody niż ona. A jednak widzowie głosowali na nią!

Reklama

Zawdzięczam to tylko głosom moich fanów, z którymi utrzymuję stały kontakt na portalach społecznościowych - powiedziała Julka w "Party".

Wydaje się, że teraz, podczas "TzG", fani z Internetu także jej nie opuszczą! Apropos: znamy pełną listę gwiazd, które zatańczą razem z Julią.

Wróblewska jest bardzo aktywna nie tylko na Instagramie i Facebooku, ale też na Snapchacie i Ask.fm, portalach o których jej starsi konkurenci z "TzG" nie mają zielonego pojęcia. Julka aktywnie rozmawia na wszelkie tematy, wrzuca fotki np. swojego śniadania i zabawne filmiki ze szkoły z przyjaciółmi. A to się teraz opłaca! Radek Pestka wygrał w ten sposób "Top Model".

Dlaczego Julia Wróblewska zdecydowała się na "Taniec z gwiazdami"?

Dwoje moich przyjaciół świetnie tańczy, ja przy nich zawsze wypadałam blado. Może teraz się podciągnę - wyjaśnia Julia Wróblewska.

Wyraźnie podkreśla, że jej celem nie jest zdobycie sławy, bo nie chce być celebrytką i nie cierpi, gdy

ktoś tak ją nazywa.

Zobacz także

Nienawidzę tego. Celebryci nic nie robią, są znani z tego, że są znani, tak jak Kardashinki - mówi.

Więcej na ten temat przeczytacie w nowym magazynie "Party".

Julia Wróblewska na imprezie fundacji OneDay

Reklama

Julia Wróblewska na otwarciu sklepu Sinsay, kilka lat temu.

Reklama
Reklama
Reklama