Joanna Horodyńska już od wielu lat ocenia stylizacje gwiazd w programie “Gwiazdy na dywaniku” w Polsat Cafe. Najpierw prowadziła program z Karoliną Malinowską, z którą Joanna Horodyńska ostatnio nie ma zbyt dobrych relacji, później jej koleżanką z planu była Adą Fijał. Teraz Joanna współprowadzi program z Tomaszem Jacykowem.

Reklama

Joanna Horodyńska ostro o sukience Anety Zając:

Horodyńska: To jest najbrzydsza sukienka jaką widziałam w tym roku. Tam się przewija taki żółty kolor, barwa która jest najsilniejsza i to błyszczy również na twarzy. Czy ty zauwazyłeś, że ta twarz się zrobiła żółta?

Jacyków: Ta sukienka to jedwab, wygląda to jak tania podszewka. Tak naprawdę taki jedwab się sprawdza w kaszmirowych, flauszowych płaszczach jako żart na podszewkę. Niemodna sukienka w fasonie kompletnie, wszystko jest tam dramatycznie złe, to jest kwintesencja..nawet nie wiem czego to jest kwintesencja, tego czego nie lubię najbardziej chyba. Szczyt złego gustu. To jest okropne, to jest tak złe że aż łupie w kościach. To jest poza gustem, poza modą.

Horodyńska: To jest kwintesencja też czegoś co najbardziej nie pasuje do Anety. Czyli ona wybiera spośród wielu propozycji coś co jest gwoździem do trumny. Ja tego nie pojmuję. Czy ona to świadomie robi czy ktoś jej podpowiada? Przecież wcześniej miała stylistę, który ją ubierał słabo. A tutaj - po prostu jak można wejść w sukienkę, która dla nas jest jakąś bombą, torpedą, która zaraz odpali i wystrzelimy w kierunku w którym nie chcemy.

Jacyków: Ona może odpalić na np. niedzielnej mszy w kościele.

Horodyńska: Nie wiem czy ksiądz by jej nie wyprowadził w takim momencie zwierzęcym. To nawet nie jest pudrowy róż.

Mocno ją skrytykowali! Zgadzacie się z tym, co powiedziała Joanna Horodyńska i Tomasz Jacyków?

Reklama

Więcej ocen stylizacji gwiazd w programie Gwiazdy na dywaniku w środy o 22.30 i w piątki o 21:30 w Polsat Cafe.

Reklama
Reklama
Reklama