Blogerki od dłuższego już czasu są w centrum zainteresowania, choć nie zawsze kontekst szumu wokół ich działalności jest pozytywny. Mogą one liczyć na wielomilionowe odsłony swoich blogów czy pokaźne kontrakty reklamowe, ale nie brakuje też krytyków. Mocne słowa pod ich adresem wypowiedział ostatnio Marcin Tyszka. Przypomnijmy: Tyszka wykorzysta każdą okazję do krytyki blogerek. Tak ostro jeszcze nie było

Reklama

Szafiarki raczej rzadko odpowiadają na personalne ataki, choć zdarza się im zareagować emocjonalnie. Sporym echem odbiły się niektóre posty Jessiki Mercedes, która po zapoznaniu się z profilami swoich hejterów, napisała na Facebooku, że są to zazwyczaj osoby o niezbyt imponującej urodzie czy wykonujący nieciekawe zawody. W najnowszym wywiadzie Jessica przyznaje, że czytanie negatywnych komentarzy sporo ją kosztuje. Dodaje też, że przejmuje się opinią ludzi, stąd jej reakcje.

Bo ja się tak zawsze stresuje, co oni powiedzą. Czasami mam takie napady paniki! Wczoraj też tak miałam o 3, że serce kłuło I tak mnie bolało. Mam napady nerwobóli, bo ja się tak strasznie wszystkim przejmuję, opinią ludzi - wyznała podczas wywiadu dla "20m2 Łukasza" Jessica.

Powinna przejmować się hejtem w sieci?

Zobacz: Jessica Mercedes bawi się w krytyka mody. Wybrała najgorzej ubrane polskie gwiazdy

Zobacz także
Reklama

Jessica Mercedes na premierze swojej bluzy w River Island:

Reklama
Reklama
Reklama