Jerzy Janowicz od kilku miesięcy jest obok Agnieszki Radwańskiej gwiazdą numer jeden w świecie polskiego sportu. Wszystko za sprawą olbrzymich sukcesów jakie nasi tenisiści odnoszą na arenie światowej. Magazyn "Flesz" postanowił przybliżyć swoim czytelnikom postać 23-letniego sportowca, który dotarł do półfinału Wimbledonu.

Reklama

Jak powszechnie wiadomo, tenis jest jednym z droższych sportów. Dlatego początki kariery Janowicza nie malowały się w kolorowych barwach. Rodzice Jerzego, którzy są byłymi sportowcami, poświęcili wiele, aby ich syn mógł kontynuować swoją pasję.

- Wszystko, co zarobiliśmy na grze w siatkówkę, postanowiliśmy zainwestować. Kiedyś prowadziliśmy sześć sklepów ze sprzętem sportowym, teraz mam tylko jeansy na tyłku. Lecz niczego nie żałuję. Wszystko, co zrobiliśmy dla tego chłopaka, powtórzyłbym od A do Z - zapewnia we "Fleszu" Jerzy Janowicz senior, tata tenisisty.

Sam Jerzy Janowicz wspomina, że jego początki z tenisem nie należały do najłatwiejszych:

- Pamiętam, jak mając dwanaście czy czternaście lat, musiałem trenować pod obskurnym balonem, gdzie zimą temperatura spadała nawet do minus pięciu stopni - wspomina sportowiec.

Na szczęście w odpowiednim czasie znaleźli się sponsorzy, którzy wsparli karierę Janowicza. Teraz dzięki swojemu talentowi Jerzy ma szansę w ciągu najbliższych miesięcy stać się jednym z najlepszych tenisistów świata. Trzymamy kciuki.

Zobacz także
Reklama

Najlepsi polscy tenisiści na konferencji prasowej:

Reklama
Reklama
Reklama