Śmierć Anny Przybylskiej była prawdziwym ciosem dla wszystkich jej bliskich i znajomych, a także wielbicieli talentu. Aktorka osierociła trójkę dzieci oraz zostawiła partnera, Jarosława Bieniuka. Niedługo ma powstać film o życiu pięknej gwiazdy, jednak zgodę musi wyrazić piłkarz. Przypomnijmy: Powstanie film o Przybylskiej. Na ten pomysł wpadła jej znana przyjaciółka

Reklama

Jarosław Bieniuk do tej pory nie zabierał głosu po śmierci partnerki. Życie jednak toczy się dalej, dlatego też postanowił szybko wrócić do pracy. Jak informuje portal lechia.pl, sportowiec podpisał w środę umowę z Lechią Gdańsk. Były piłkarz wraca do klub na stanowisko Pełnomocnika Zarządu ds. Sportowych. Udzielił również pierwszego wywiadu, w którym mówi o powodach takiej decyzji:

Z klubem żegnałem się w przekonaniu, że swoją dalszą drogę życiową będę prędzej czy później prowadził blisko Lechii. Nie sądziłem tak naprawdę, że stanie się to tak szybko, ale propozycja, którą złożyły mi władze klubu pojawiła się chyba w dobrym momencie. To idealny moment, żeby dołączyć do zespołu, który się rozbudowuje, w niektórych zakresach - dopiero tworzy. Obserwowałem zmiany w klubie z boku i uważam, że kierunek na rozwój obrano dobry. I mówię tu teraz zarówno o tym, jak planuje się pracować z drużyną, jak i o tym, jak zaczęto marketingowo podchodzić do marki Lechia. Moje stanowisko, Pełnomocnika Zarządu ds. Sportowych, ma dać klubowi nową jakość kontaktu z zespołem. Znam zawodników, czuję puls drużyny. Ale mam też dodatkowe doświadczenie z innych klubów, w których grałem i znajomość struktur w nich stworzonych. Z tej wiedzy chce teraz korzystać Lechia i z mojej pomocy w motywowaniu drużyny do osiągnięcia tego, do czego jest zdolna. - mówi Jarosław

Życzymy powodzenia na nowym stanowisku.

Zobacz: Ksiądz Przybylskiej o jej leczeniu i śmierci: Poznałem ją dopiero w cierpieniu

Zobacz także
Reklama

Ostatnie publiczne wyjście Anny Przybylskiej:

Reklama
Reklama
Reklama