Iwona Węgrowska próbuje zaistnieć w każdy możliwy sposób. Był już dziki taniec, były wygibasy na imprezie i dieta poprawiająca rysy twarzy, kiedy wszystko zawiodło, piosenkarka postanowiła złagodzić swój wizerunek. Pierwszy raz "kobiecy look" zaprezentowała na imprezie MTV Mobile, ubrana w białą sukienkę od Louisa Vuittone'a stanowczo pozowała do zdjęć i próbowała zachwycić. Czy udało się? Na pewno stylizacji nie kupiła Joanna Horodyńska.

Reklama

W programie Polsat Cafe "Gwiazdy na dywaniku" Horodyńska powiedziała co nie podobało się jej w stylizacji Iwony:

- Dzianinowa biała tuba, skórzana - nie mogę powiedzieć rockandrollowa - kurtka i szpile, bo muszą podkreślić, że tam dużo się znajduje. Dużo, dużo, wszędzie dużo.

To był dopiero początek oceny. Podsumowanie było jeszcze mocniejsze:

- Trzeba iść z duchem nowoczesności, z duchem czasu. Nie można się zatrzymać, bo wtedy można skończyć jak Iwona Węgrowska.

Stwierdzenie "wszędzie dużo" w przypadku takiej osoby jak Iwona Węgrowska może kojarzyć się w dwojaki sposób. Zobacz: Mam naturalne usta! Swoją drogą, chyba bardziej nie dało się już pocisnąć uznając kogoś za zacofanego w dziedzinie mody. Czy rzeczywiście poniższa stylizacja jest aż tak zła?

Reklama

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama