Kamil Grosicki to jeden z najlepszych polskich piłkarzy. Nazywany jest Turbo Grosikiem. Kilka miesięcy temu trafił do wymarzonej Anglii do Premier League, gdzie został wybrany przez kibiców zawodnikiem miesiąca.

Reklama

Kamil Grosicki jest żonaty z Dominiką Grosicką i ma 5-letnią córką Maję. Razem z żoną wspólnie wychowują jeszcze 13-letniego Marcela - syna Dominiki z poprzedniego związku. Para na co dzień nie mieszka razem - żona piłkarza została z dziećmi w Szczecinie.

- Staram się być trochę tu, trochę tu. Jakoś to wszystko musimy połączyć. Dzieci są w wieku szkolnym - mówi Dominika Grosicka i dodaje, że ona i dzieci tęsknią za ojcem rodziny - mówi Grosicka w Uwadze.

W Szczecinie mieszkają tez rodzice Kamila Grosickiego, którzy są jednymi z największych kibiców syna.

Zobacz: Ćwiczenia i sporty poprawiające zwinność

Zobacz także

- Był bardzo ładnym chłopcem. Ja sobie wyobraziłam, że on będzie tańczył - mówi Magda Grosicka, matka Kamila i wspomina, że już w przedszkolu zapisała syna na tańce. - Miał dryg - opowiada. Razem z mężem pokazują zdjęcia z turniejów tanecznych. To jednak nie taniec, a piłka okazała się być prawdziwą pasją młodego Kamila. Rozbudził ją jego ojciec. - Ja, jak skończyłem grać w rezerwach Pogoni, chciałem, żeby został piłkarzem - mówi Paweł Grosicki - w programie Uwaga.

Piłkarz jest bardzo rodzinny - jest teraz dwa razy w roku w Polsce i chce wtedy widzieć całą rodzinę, dlatego święta wyprawiane są na 30 osób. Codziennie też dzwoni do mamy.

Kamil Grosicki jest nazywany duszą drużyny narodowej w piłce. To Kamil Grosicki rozpoczął fetę w szatni po meczu dającym awans na Euro 2016 we Francji. Razem z kolegami zaśpiewali wtedy "Przez twe oczy zielone" zespołu Akcent.

- A kto nie lubi się przy tej muzyce bawić? Tam się cała drużyna bawiła, prezydent kraju też tupał nogą - wspomina piłkarz w Uwadze.

Więcej o Kamilu Grosicki dowiecie się z wideo.

Zobacz także: "Rodzice sprzedali mieszkanie, żeby długi moje pospłacać" Kamil Grosicki mówi o swoim uzależnieniu!

Reklama

Kamil Grosicki był 10 lat temu uzależniony od hazardu, podjął leczenie w zamkniętym ośrodku na Mazurach i teraz cieszy się pełnią życia.

Reklama
Reklama
Reklama