George Michael w ciężkim stanie wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii. Muzyk, który zachorował na ostre zapalenie płuc został podłączony pod specjalistyczną aparaturę, która podtrzymuje jego funkcje życiowe.
Jak donoszą zagraniczne media, ogólny stan Georga Michaela powoli się polepsza. Jednak według lekarzy istnieje duże prawdopodobieństwo, że wokalista być może już nigdy nie będzie mógł śpiewać! Wszystko przez respirator, który może uszkodzić jego struny głosowe.
- Zależy, jak długo będzie do niego podłączony, ale w najgorszym przypadku jego choroba mogłaby poważnie wpłynąć na zdolności wokalne. Nacisk powietrza jest bardzo blisko jego strun głosowych i to może na nie wpłynąć- powiedział w rozmowie z „The Sun” dr Gerrit Wohlt.
Niestety, wciąż nie wiadomo, kiedy George Michael opuści szpital.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama