Filip Chajzer kilka miesięcy temu poszedł na wojnę z hejterami. Jeden z nich napisał do dziennikarza prywatną wiadomość, której treść udostępnił Chajzer u siebie na Facebooku. Jego słowa bardzo zdenerwowały dziennikarza, a teraz okazuje się, że mężczyzna został pobity na ulicy!

Reklama

Filip Chajzer o walce z hejterami: Nie wstydzę się tego!

Internauta napisał: "Może trzeba, byś jeszcze jedno dziecko stracił, skoro nie umiesz się zachować". Te słowa bardzo zdenerwowały dziennikarza, który rok temu stracił w wypadku samochodowym swojego 9-letniego syna Maksymiliana. Dziennikarz poza wiadomością, udostępnił też zdjęcie i dane tego człowieka. Po kilku godzinach, internauta znów napisał do Filipa Chajzera, ale tym razem z prośbą o to, żeby usunął jego dane i zdjęcia, bo sam zaczął być nękany słownie, a dodatkowo kilka osób zlokalizowało jego dom, dlatego bał się o swoje bezpieczeństwo. Filip Chajzer posłuchał jego prośby i usunął dane, ale teraz w wywiadzie zdradził, że ten internauta został pobity na ulicy.

To już się skończyło. Kilka miesięcy temu przeprowadziłem kilka radykalnych akcji, musiał dostać jeden człowiek w twarz tak realnie, fizycznie na ulicy i to musiało zostać pokazane i w tym momencie ta przestrzeń realna i wirtualna zaczęły się rozumieć. Dostał w twarz na ulicy od obcych ludzi, których nie znał i ja ich nie znałem. To był bardzo radykalny krok, ale absolutnie się tego nie wstydzę. Z nikim tego nie konsultowałem i zrobiłem tak jak czułem, i to przyniosło swój realny skutek. Czy ja go wystawiłem? On powinien dostać kilka razy bardziej - powiedział w wywiadzie dla annabisnews.pl Filip Chajzer.

Zgadzacie się z dziennikarzem? Czy udostępnianie danych hejterów to dobry sposób na powstrzymanie ich przed ostrymi, niestosownymi komentarzami? Czy tak powinno się uczyć innych odpowiedzialności za słowo?

Zobacz także

ZOBACZ: Chajzer chwali się sukcesem swojej akcji z okazji Dnia Dziecka! Ile udało się zebrać pieniędzy? Kwota ciągle rośnie!

Cały wywiad z Filipem Chajzerem znajdziecie tu:

Filip Chajzer poszedł na wojnę z hejterami i udostępnił dane jednego z nich:

Youtube

Filip Chajzer zdradził, że internauta został pobity na ulicy

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama