Od kilku już tygodni Polacy mają okazję oglądać w telewizji i internecie, a także usłyszeć w radiu reklamy sieci sklepów Media Expert, w których zagrała Ewelina Lisowska. Młoda artystka zastąpiła na tym miejscu Dodę, a kampania wywołuje bardzo skrajne emocje. W internecie już pojawiły się pierwsze wyrazy niezadowolenia i parodie spotu. Zobacz: Reklama z Lisowską doczekała się kilku parodii. Głos w sprawie zabrała Ewelina

Reklama

Protestów przeciwko reklamie jest coraz więcej, a na Facebooku powstał nawet fanpage, na którym dość licznie gromadzą się antyfani. Cała ta afera dotknęła oczywiście artystkę, która nawet zabrała głos w tej sprawie i wyznała, że nagle stała się problemem narodowym. Obok wielu negatywnych komentarzy nie mogli także przejść osoby związane z Media Expert i produkcją kampanii, którzy wypowiedzieli się na ten temat. Podobno trwają już rozmowy nad zmniejszeniem częstotliwości emitowania spotu:

Zapewne w najbliższych dniach podejmiemy decyzje związane ze zmianą, może trochę przetargetowaniem tej kampanii. Tak, aby internauci, telewidzowie czy słuchacze, którzy mają wątpliwości co do tak częstej emisji reklam, znaleźli odrobinę wytchnienia - powiedział "Press" rzecznik prasowy Media Expert, Michał Mystkowski.

W środowisku związanym z tego typu produkcjami pojawiły się głosy, że nie chodzi o samą częstotliwość, tylko o to jak została wymyślona reklama:

Rzadko się zdarza, żeby dobra reklama, prowadzona nawet niezwykle intensywnie, wywoływała awersję u odbiorców. W tym przypadku problem dotyczy nie samej częstotliwości kampanii, ale jej kreacji. Ta reklama jest zwyczajnie irytująca - tłumaczy partner w pracowni koncepcyjnej One Eleven, Tomasz Bartnik.

Dobra decyzja?

Zobacz: Lisowska podzieliła Polaków. Orthodox: Nie kojarzę żadnej piosenki tej laski

Zobacz także


Reklama

Lisowska na planie nowego klipu:

Reklama
Reklama
Reklama