Absolutnym hitem minionego weekendu i zapewne całego nadchodzących wakacji jest nowy singiel Eweliny Lisowskiej "Jutra nie będzie". Utworowi towarzyszy energiczny teledysk, w którym gwiazda aż kipi seksapilem. Przypomnijmy: Półnaga (!) Lisowska w NOWYM teledysku

Reklama

Rockowa aranżacja, bardzo seksowna stylizacja i wyeksponowana cielesność młodej wokalistki zdążyła wzbudzić już w internecie mnóstwo kontrowersji. Niektórzy twierdzą, że Ewelina zbyt śmiało eksponuje swoją kobiecość, a skąpe stroje i mocny makijaż nie są jej potrzebne. Fani finalistki "X-Factora" są zaś zachwyceni nowym wizerunkiem swojej idolki. Co na ten cały szum mówi sama Ewelina?

W ogóle się tego nie spodziewałam, bo sama nie mam problemu z moją stylizacją w tym klipie. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Przyjmuję je do wiadomości, aczkolwiek mam na to odmienny pogląd - powiedziała w rozmowie ze swoim fan-clubem, która ukazała się na łamach ewelina-lisowska.com

Czy drapieżny i rozerotyzowany wizerunek to zapowiedź nowego rozdziału w karierze Lisowskiej? Ona sama przyznaje, że zawsze taka była i jest otwarta na zmiany:

Zawsze miałam w sobie pazura. Jestem dość uniwersalna i otwarta na zmiany, więc wiele jeszcze może się zmienić. Lubię eksperymentować.

Jedno jest pewne - piosenkarka namiesza jeszcze nie raz na polskim rynku muzycznym. Podoba wam się w seksownej odsłonie? Dla nas bomba!

Zobacz także
Reklama

Zobacz też zdjęcia promujące nową płytę Eweliny, nad którą AfterParty.pl objęło patronat:

Reklama
Reklama
Reklama