Ewa Farna jest niezwykle zapracowana. Koncerty, jurorowanie w czeskim Idolu i praca nad aż 4 (!) płytami, a do tego studiowanie prawa. Nie pomaga jej na pewno fakt, że niektórzy wciąż wypominają jej feralne wydarzenie sprzed kilku miesięcy... Przypomnijmy: "Mówili, że się schlałam. Że dostałam sporo kasy"

Reklama

Okazuje się, że pogodzenie tak wielu obowiązków jest dla młodej piosenkarki nie lada wyzwaniem. Zdała wprawdzie wszystkie egzaminy w semestrze zimowym, ale niebawem czeka ją kolejna sesja egzaminacyjna i zaliczenie, którego boi się najbardziej - z prawa rzymskiego. Jak donosi "Show", Ewa myśli poważnie o tym, aby wziąć na uczelni urlop dziekański i zająć się tylko karierą muzyczną. Niedawno Farna napisała na Facebooku:

Wykształcenie nie równa się: inteligencja (...) Patrzmy na siebie przez pryzmat życia, nie papieru

Pozostaje nam tylko życzyć Ewie wytrwałości w pogodzeniu pracy i nauki. Myślicie, że powinna zrobić sobie przerwę od studiowania skoro tak świetnie radzi sobie w show-biznesie?

Reklama

Zobacz też szczupłą Ewę na spotkaniu z fanami:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama