Ewa Farna jest olbrzymią gwiazdą zarówno w Czechach jak i w Polsce. Taka popularność oczywiście wiąże się z brakiem czasu dla siebie, rodziny i najbliższych. Zobacz: "Nie mam czasu na biby i domówki"

Reklama

Wokalistka ma już dość takiego życia. W najbliższym czasie planuje, tak gospodarować czasem, aby jak najwięcej chwil móc spędzić w gronie najbliższym i w końcu zająć się sobą. Manifestacją nadchodzących zmian jest m.in. najnowszy przebój Ewy "Znak".

- Niedawno zdałam sobie sprawę z tego,że po dwunastym roku życia spędziłam tylko jednego sylwestra z rodziną. Zawsze śpiewałam. Piątkowe wypady na pizzę z kolegami? Tego nie było. Ja przecież miałam koncert. Powiem szczerze, najbardziej żyję pracą. Mam mało czasu dla przyjaciół i rodziny. Ostatnio uświadomiłam sobie, że nie chcę tak dłużej. Super, że jest praca i że są fani, ale wszyscy żyją moim życiem. Tylko ja nim nie żyję! - wyznała Farna w rozmowie z "Show".

Coś nam się wydaje, że Ewie trudno będzie zrealizować te zamierzenia. Jesienią ukaże się jej nowa płyta, na którą fani niecierpliwie czekają od kilku miesięcy. Potencjalnie do tego dojdzie jeszcze trasa promocyjna. Mamy nadzieję, że Farna znajdzie równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym.

Zobacz: Ewa Farna przyłapana na randce z nowym facetem

Zobacz także
Reklama

Ewa Farna tegoroczne wakacje spędza na walizkach:

Reklama
Reklama
Reklama