Eva Longoria, którą cały świat poznał i pokochał dzięki roli rozrzutnej i eleganckiej pani domu w serialu "Gotowe na wszystko", po zakończeniu produkcji zniknęła na chwilę z mediów. Gwiazda od początku swojej kariery niechętnie opowiada o życiu prywatnym, długo też nie chciała komentować głośnego rozwodu z Tonym Parkerem. Nawet teraz kiedy amerykańskie media donoszą, że w jej życiu pojawiła się nowa miłość, ona konsekwentnie odmawia komentarza. Przypomnijmy: Eva Longoria pierwszy raz o rozstaniu z mężem

Reklama

Longoria nie chcąc mówić o swoim życiu, pokusiła się o ocenę zachowania jednej z sióstr Kardashian. Khloe podczas rozmowy z dziennikarzem nagle wyszła i nie dokończyła wywiadu. Rzekomym powodem jej zachowania było pytanie dotyczące jej siostrzenicy, North. Dla aktorki jest to niezrozumiała sytuacja, stwierdza nawet, że osoby, które wpuszczają kamery do swoich domów nie powinny narzekać na brak prywatności albo pytania o rodzinę.

Oczywiście, że są sprawy, o które nigdy nie należy pytać, ale istnieje spora różnica między aktorami a gwiazdami programów reality - tłumaczy. Aktor gra kogoś innego, to jego praca, jego życie prywatne nikogo nie powinno obchodzić. Ale gwiazdy telewizji reality z pełną świadomością wpuszczają kamery do swoich domów i dlatego są sławne. Dziwi mnie więc fakt, że narzekają na brak prywatności albo pytania o rodzinę - dodaje.

Na odpowiedź celebrytki nie trzeba było długo czekać. Na swoim profilu odgryzła się aktorce "Gotowych na wszystko", radząc jej żeby zajęła się sobą:

Zajmij się sobą Słońce. Jesteś tak cholernie zdesperowana! - napisała na twitterze

Zgadzacie się z Evą? Faktycznie osoby Kardashianów nie mają prawa do prywatności?

Zobacz także

Reklama

Eva Longoria ubrana w stylu Victorii Beckham:

Reklama
Reklama
Reklama