Wczoraj hitem internetu był erotyczny taniec Michała Szpaka. Finalista "X-Factor" udostępnił na Facebooku film, w którym w dość oryginalny sposób składa życzenia swojej siostrze Marlenie. Złośliwi sugerowali nawet, że jest to druga żenada tego roku, zaraz po Nataszy Urbańskiej i "Rolowaniu".

Reklama

Szpak postanowił odnieść się do całej sytuacji w "Dzień Dobry TVN":

- Zostało to upublicznione dlatego, że dla mnie to było żartem. My sobie zawsze składamy życzenia w niekonwencjonalny sposób. Moja siostra wysłała mi na urodziny wersję przy fortepianie. Stwierdziłem, że to dość fajny żart. Mam do siebie ogromny dystans i jest to autoironiczne. Zostawiłem komputer włączony, żeby ten filmik się załadował i poszedłem na spotkanie. I siedzę na tym spotykaniu, a tam telefon "pim, pim, pim, pim". Oglądam Facebooka, włączam fanpage'a, 1700 lajków, jakieś komentarze i... kurcze.

Marcin Prokop zapytał, czy wokalista nie widział nic złego w swoim zachowaniu przed kamerą:

- Czy nie czułeś czegoś niestosownego w składaniu życzeń siostrze, w których bardzo erotycznie się zachowujesz i podtekst seksualny jest tam ewidentnie seksualny. To może budzić dość nie zdrowe skojarzenia.

Michał szybko odpowiedział:

- To było żartobliwe, i osoba która posiada jakiś pogląd na świat ma świadomość tego, że to jest żart.

Podobał wam się żart Michała? Zobacz: Tak wygląda Marlena, siostra Szpaka

Zobacz także

Reklama

Michał Szpak z rodziną:

Reklama
Reklama
Reklama