Edyta Herbuś jakiś czas temu postanowiła udowodnić, że jej talent to nie tylko mistrzowskie umiejętności taneczne. Od kilku lat tancerka świetnie sprawdza się także jako aktorka. Spektakl "Diwa", w którym gra jedną z głównych ról, zebrał znakomite recenzje, wkrótce gwiazda pojawi się także w filmie fabularnym "Miłość w Mieście Ogrodów". Natomiast występ Edyty w internetowym show "Lip Sync Battle" udowodnił, że posiada ona nie tylko talent komediowy, ale i ogromny dystans do siebie. Dlaczego tancerka i aktorka uważa za tak bardzo ważne, by prezentować widzom także swoje prawdziwe oblicze?

Reklama

Mamy takie czasy, że trochę retuszujemy rzeczywistość (...) W momencie, gdy tak duża ilość widzów nas ogląda, to też warto wiedzieć co chcemy im powiedzieć, co chcemy im przekazać. Abstrahując od tego, co mówimy w danej roli, to dla mnie też istotną kwestią jest to żeby inspirować do bycia sobą, do akceptowania siebie, do odwagi w dokonywaniu zmian.

Zobacz także: Edyta Herbuś i Natasza Urbańska skłócone o rolę Poli Negri? WIDEO

Edyta Herbuś chciałaby inspirować swoich widzów do bycia sobą.

Reklama

Zobacz także

Reklama
Reklama
Reklama